Milionerzy: Dostał pytanie z ortografii i pobladł. Wykorzystał 2 koła ratunkowe

"Milionerzy" wrócili na antenę TVN z nowym sezonem

Kultowy teleturniej powrócił po wakacyjnej przerwie. Pierwszy odcinek nowego sezonu został wyemitowany na TVN 4 listopada. Widzowie tłumnie zasiedli przed telewizorami, by móc śledzić grę nowych uczestników. Każdy z nich dostał szansę na wygraną miliona złotych. Warunkiem było udzielenie prawidłowej odpowiedzi na 12 pytań. Czy komuś udało się zdobyć fortunę?

Przypomnijmy, że do tej pory w całej historii “Milionerów” tylko 7 graczom udało się wygrać główną nagrodę. Jako pierwszy zdobył ją Krzysztof Wójcik w 2010 roku. Ostatni raz, gdy których z uczestników został milionerem, miał miejsce w 2024 roku. Najpierw fortunę zgarnął Mateusz Żaboklicki, a później Tomek Boruch.

"Milionerzy": Uczestnik natrafił na pytanie z ortografii

W ostatnim odcinku “Milionerów” najszybciej w rundzie eliminacyjnej odpowiedział pan Grzegorz. To właśnie on miał okazję zasiąść naprzeciwko Huberta Urbańskiego . Co ciekawe, mężczyzna urodził się na Hawajach, a później wychowywał w Stanach Zjednoczonych i w Polsce. Ukończył prawo i stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Jagiellońskim, a"nic nierobienie także prawo amerykańskie na Duke University. Trzeba przyznać, że wykształcenie pana Grzegorza robiło wrażenie. Jednak w “Milionerach” liczy się nie tylko posiadana wiedza, ale również spryt i błyskotliwość.

Uczestnik bezbłędnie odpowiedział na dwa pierwsze pytania. Przy trzecim miał lekki problem, dlatego zdecydował się użyć koła ratunkowego pół na pół. Wówczas wytypował prawidłową odpowiedź i przeszedł do kolejnego pytania o 5 tysięcy złotych . Brzmiało ono w następujący sposób:

Która forma jest poprawna:

A) Nic nie robienie

B) Nic nierobienie

C) Nicnierobienie

D) Nierobienienic

ZOBACZ TEŻ: Nieoczekiwanie ujawnił się były chłopak Agaty ze "Ślubu". Pilnie zabrał głos

"Milionerzy": Uczestnik wykorzystał na pytanie aż 2 koła ratunkowe

Pan Grzegorz natychmiast odrzucił odpowiedzi C i D. Nie wierzył, by któraś z nich miała być poprawna. Miał jednak problem z wyborem sposób dwóch pierwszych odpowiedzi. Wówczas zdecydował się skorzystać z kolejnego koła ratunkowego i poprosić o pomoc publiczność. Wówczas 39% widzów wskazało opcję B., czyli “nic nierobienie”. Niewiele mniej, bo 29% postawiło na A. “nic nie robienie”.

Ponieważ uczestnik wciąż nie był pewny, wykorzystał ostatnie koło ratunkowe i zadzwonił do swojego przyjaciela. Tamten wyznał, że jego zdaniem prawidłowa odpowiedź to C, jednak nie był tego pewien. Ostatecznie pan Grzegorz zaufał swojej intuicji i zaznaczył A., czyli "nic nie robienie”. Nie był to poprawny wariant. Okazała się nim odpowiedź C. W ten sposób gracz odszedł z programu z gwarantowanym tysiącem złotych na koncie…