Miała 16 lat, gdy poznała ukochanego. Socha musiała zawalczyć o miłość
Małgorzata Socha, gdy poznała swojego obecnego męża, była zaledwie nastolatką. Wiedziała jednak, że dla prawdziwej miłości warto zrobić wiele. Jej jasna deklaracja sprawiła, że sprawy w końcu ruszyły naprzód. Powiedziała Krzysztofowi Wiśniewskiemu otwarcie, co myśli o ich relacji.
Małgorzata Socha poznała swojego męża w wieku 16 lat
W te wakacje minie dwadzieścia siedem lat od poznania się słynnej aktorki z jej obecnym mężem. Choć budują relację od niemal trzech dekad, to jednak ślub wzięli dopiero w 2008 roku. Ich historia rozpoczęła się jako wakacyjna miłość. Kiedy Małgorzata Socha przebywała na wakacjach w Darłówku, Krzysztof Wiśniewski od razu wpadł jej w oko. Para zapałała do siebie wyjątkowym uczuciem, jednak nie było łatwo utrzymać ten płomień.
Aktorka bowiem po zakończeniu lata musiała wrócić do rodzinnego domu w Warszawie. Jej ukochany z kolei studiował wówczas w Poznaniu. Wciąż jednak utrzymywała kontakt z ukochanym i dbała o rozwój ich relacji. Nie należało to do łatwych zadań, jednak Małgorzata Socha była wyjątkowo zdeterminowana.
Padł na kolana przy świątecznym stole i wyznał jej miłość. Małgorzata Socha we wzruszającym wywiadzie o swoim romantycznym związku "Trwaliśmy ramię w ramię", "jest mi bardzo smutno". Małgorzata Socha w nocy przekazała zasmucające wieściSocha postawiła radykalny krok
Okazuje się, że to aktorka grała pierwsze skrzypce w tym związku i robiła, co mogła, aby wejść na kolejny szczebel na drabinie do wiecznej miłości. Związek na odległość przestał ją satysfakcjonować, w związku z czym postanowiła podjąć konkretną decyzję. Opowiedziała o niej na łamach magazynu “Twój Styl”.
Czułam, że jeśli nie weźmiemy ślubu, to się rozstaniemy. Nie chciałam już dłużej żyć w niezobowiązującym związku. Powiedziałam stanowczo: Chcę być twoją żoną. Chyba potrzebował takiego impulsu.
To wyznanie rzeczywiście poskutkowało, bowiem w 2008 roku para rzeczywiście stanęła na ślubnym kobiercu. Od piętnastu lat stanowią małżeństwo i wszystko wskazuje na to, że jest ono szczęśliwe. Małgorzata Socha i Krzysztof Wiśniewski są przykładem potwierdzającym powiedzenie, że przeciwieństwa się przyciągają. Mężczyzna żyje z dala od blasku fleszy i zajmuje się pracą inżyniera.
Kiedyś wydawało mi się, że fajnie mieć osobę z tego samego świata, w jakim się funkcjonuje. Że wtedy ta osoba jest cię w stanie zrozumieć. Ale na własnej skórze przekonałam się, że dobrze być z kimś, kto zajmuje się zupełnie czymś innym. Mnie to daje oddech i poczucie, że są inne rzeczy, ważniejsze. I często sprowadza mnie to na ziemię. Jestem wdzięczna losowi, że jesteśmy taką parą - mówiła aktorka dla “VIVY!”.
ZOBACZ TEŻ: Niby zwykła stylówka, a widok Małgorzaty Sochy robił wrażenie. Tak ubrała się do sklepu
Para założyła rodzinę
Na przestrzeni wspólnie spędzonych lat doczekali się trójki dzieci. W 2013 roku na świat przyszła ich pierwsza córka Zofia, cztery lata później dołączyła do niej Barbara. W 2018 roku para przywitała na świecie jedynego syna Stanisława. Przez wiele lat życia pociech trudno było uświadczyć jakiejkolwiek fotografii prezentującej ich twarze, bowiem aktorka bardzo dbała o ich prywatność.
Od pewnego czasu jednak możemy zobaczyć w mediach społecznościowych liczne zdjęcia przedstawiające dzieci Małgorzaty Sochy i Krzysztofa Wiśniewskiego. Wiele osób doszukuje się podobieństwa starszych córek do aktorki, a przypomnijmy, że Zofia w ubiegłym roku skończyła już dziesięć lat.
- Klon mamy. Pięknie
- Dwie starsze to Pani kopia
- Cała mamusia