Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Matka Krzysztofa Dymińskiego natychmiast przekazała nowa ustalenia. Ktoś go widział?
Martyna Pałka
Martyna Pałka 10.09.2024 16:15

Matka Krzysztofa Dymińskiego natychmiast przekazała nowa ustalenia. Ktoś go widział?

Krzysztof Dymiński
fot. dyminski.pl; Canva

Sprawa zaginionego Krzysztofa Dymińskiego od dawna budzi ogromne emocje w całym kraju. Teraz świadkowie twierdzą, że widzieli nastolatka w jednym ze sklepów w centrum stolicy. Czy to koniec poszukiwań?

Trwają poszukiwania Krzysztofa Dymińskiego

Niespodziewanie zniknięcie 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego wciąż jest jednym z najgorętszych tematów w naszym kraju. Rodzice nie ustają w poszukiwaniach chłopaka, który zaginął w nocy z 26 na 27 maja 2023 roku. Nastolatek miał wówczas wyjść z domu w Pogroszewie Kolonii oraz wsiąść do autobusu linii 713, jadącego w kierunku Warszawy.

Wiadomo, że zaginiony był widziany po raz ostatni w okolicach Mostu Gdańskiego. Właśnie tam trwają jego poszukiwania, w której zaangażowali się nie tylko jego bliscy, ale również służby specjalne, w tym ekipa płetwonurków przeszukująca dno Wisły.

Nowy aktor zagra "Ojca Mateusza", właśnie pokazano zdjęcie. Co ze Żmijewskim? Mało kto zwrócił uwagę na szczegół w oświadczeniu Kate. To zmienia wszystko

Świadkowie twierdzą, że widzieli Krzysztofa Dymińskiego

Niedawno jednak w sieci pojawiły się nowe informacje na temat zaginionego 16-latka. Tajemnicza kobieta twierdzi, że w jednym ze sklepów w centrum Warszawy miała zobaczyć chłopaka, który do złudzenia przypominał Krzysztofa Dymińskiego.

Byłam w Rossmannie przy ul. Marszałkowskiej, kiedy nagle zauważyłam chłopaka, który bardzo przypominał Krzyśka. Był z jakimś kolegą i płacili za coś w kasie samoobsługowej. Kiedy zwróciłam uwagę mojej mamie, że to może być zaginiony Krzysiek, chłopak spojrzał na mnie, po czym obaj nagle wyszli, zostawiając w koszyku butelkę wody – przekazała kobieta rodziców nastolatka.

ZOBACZ TEŻ: To nie były plotki o Skolimie, wyrzucili go z programu. Miał nieźle pod górkę.

Mama Krzysztofa Dymińskiego zabrała głos

Teraz głos w sprawie chłopaka, który pojawił się w sklepie w stolicy i przypominał zaginionego 16-latka, zabrała jego mama. Agnieszka Dymińska za pomocą swojego profilu na Facebooku poinformowała internautów, że we współpracy ze służbami udało jej się ustalić tożsamość kupującego. Niestety, nie jest to poszukiwany Krzysztof Dymiński.

We współpracy ze służbami mogę Państwu potwierdzić, że sprawa została wyjaśniona, a osoba ze sklepu to nie jest nasz syn Krzysztof.
Dziękuję policji za sprawne obsłużenie zgłoszenia - napisała w social mediach.

Jednocześnie kobieta zaapelowała do internautów o pomoc w poszukiwaniach syna. Poprosiła wszystkich, aby w sytuacjach, podobnych do tej w sklepie w Warszawie, zadzwonili na numer alarmowy lub wypełnili formularz na stronie utworzonej przez rodziców nastolatka.


Dziękujemy wszystkim, którzy nas wspierają, pomagają i myślą o nas. Dziękujemy za uważność i wrażliwość. 
Otrzymujemy różne zgłoszenia, że nasz syn był gdzieś widziany. W ostatnich dniach najgłośniej jest o osobie przypominającej Krzysztofa, która robiła zakupy w drogerii Rossmann w Warszawie. W tym momencie nie mamy potwierdzonej informacji czy to Krzysztof. 
Apeluję jednak do Państwa aby w takich sytuacjach:
-zadzwonić na najbliższy komisariat lub numer alarmowy 112
-w miarę możliwości zrobić zdjęcie, abyśmy mogli potwierdzić/wykluczyć tożsamość
-wypełnić formularz na stronie www.dyminski.pl co pozwoli nam na zainterweniowanie u służb