Daniel Martyniuk zakuty w kajdanki, ta burda po koncercie w Zakopanem przejdzie do historii. „Król disco polo” nie upilnował syna?
W Zakopanem doszło do wielkiego skandalu, który, wbrew pozorom nie wiązał się z tym, co działo się na scenie podczas Sylwestra z Dwójką. W pewnym momencie spokój gości hotelowych prysł niczym mydlana bańka. Doszło do zakłócania ciszy nocnej, szarpaniny, a nawet interwencji policji. W samym środku tego zamieszania pojawił się Martyniuk. W pewnym momencie został zakuty w kajdanki i wyprowadzony z pensjonatu. Tych scen goście hotelu na długo nie zapomną!
Zenek Martyniuk zagwarantował niezapomniane widowisko podczas Sylwestra TVP
Zenek Martyniuk jest jednym z najpopularniejszych polskich artystów, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Na rodzimej scenie muzycznej zyskał on rangę niekorowanego króla disco polo, który nieustannie zachwyca swoimi występami na największych imprezach w kraju. Wobec tego, wokalisty nie mogło zabraknąć podczas Sylwestra z Dwójką TVP. Gdy tylko pojawiał się on na scenie, publiczność szalała z radości.
Koncerty Zenka Martyniuka cieszą się ogromnym powodzeniem. 31 grudnia zapewnił on zarówno publiczności, jak i telewidzom, niezapomniane przeżycia. Jednak to, co działo się tej samej nocy w pobliskim hotelu, również na długo zapadnie Polakom w pamięci. Syn Martyniuka zaczął awanturować się i zakłócać nocną ciszę. Przebywanie w tym samym pensjonacie, w którym zamieszkał syn króla disco polo wraz ze świeżo upieczoną małżonką, było nie do zniesienia. W pewnym momencie doszło nawet do rękoczynów — musiała interweniować policja…
Martyniuk rozpętał w awanturę w hotelu
Młody Martyniuk zatrzymał się z żoną w tym samym pensjonacie, w którym spały takie gwiazdy jak Maryla Rodowicz, Magda Narożna, Viki Gabor, czy nawet jego ojciec. Oprócz sław w podhalańskim hotelu przebywali również inni goście. Ich spokój został całkowicie zburzony, gdy Martyniuk rozpętał wielką awanturę. Jak donosi “Super Express”, miał on sprawiać problemy już podczas sylwestrowego koncertu. To, do czego później doszło, było zaskoczeniem dla wszystkich.
Okazuje się, że Martyniuk pokłócił się ze swoją świeżo upieczoną żoną, Faustyną. Nowy Rok zaczął od rzucania wyzwiskami w stronę ukochanej. Stojąc przed budynkiem, krzyczał w jej stronę wulgaryzmami:
Wyzywał ją od k**ew, a ta nie mogła powstrzymać płaczu – czytamy na łamach tabloidu.
Dalej było tylko gorzej. Hotelowi goście byli świadkami interwencji policji. Wszystko z powodu szarpaniny, w której wziął udział Daniel Martyniuk.
Martyniuk został wyprowadzony w kajdankach przez policję
Szokujące sceny z udziałem Martyniuka miały miejsce nad ranem 1 stycznia. Jak opisuje “Super Express”, w pewnym momencie zaczął on zaczepiać również hotelowych gości. Aż trudno uwierzyć w to, co się tam działo.
Jednemu z nich zabrał smyczek od skrzypiec i wymachiwał przed resztą gości. Gdy ktoś mu go zabrał, zaczął być agresywny. Choć było już późno w nocy, Daniel zaczął grać na ustawionym w hotelowym lobby pianinie, którego używanie było zakazane. Gdy jeden z gości zwrócił mu uwagę, wdał się w nim w szarpaninę – opisuje tabloid.
Obsługa pensjonatu była bezradna wobec zachowania syna króla disco polo. Na miejsce wezwano nie tylko ochronę budynku, ale również policję . Interwencja nie przyniosła jednak zamierzonego skutku. Jak możemy się dowiedzieć, Daniel Martyniuk próbował zasłaniać się swoim słynnym nazwiskiem. Natomiast zaledwie chwilę po tym, jak służby odjechały, mężczyzna zaczął odgrażać się gościom z okna swojego pokoju. O 6 nad ranem miał znów zejść do lobby i agresywnie zaczepiać obsługę oraz gości. To zachowanie nie uszło mu płazem. Gdy na miejscu ponownie pojawiła się policja, Martyniuk został zakuty w kajdanki i wyprowadzony z budynku.
Co ty ku**a robisz? Adwokat ku**a! – miał wówczas wykrzykiwać.