Mama Krzysztofa Dymińskiego właśnie poinformowała o szokującym odkryciu na środku wyspy. Dziś jego tata pływał i to znalazł
Sprawa zniknięcia Krzysztofa Dymińskiego jest jedną z najbardziej tajemniczych, jakie wydarzyły się w ostatnim czasie. Mimo to rodzice zaginionego 16-latka nie tracą nadziei i szukają swojego syna już od 4 miesięcy. Tymczasem jego mama, która jest cały czas aktywna w sieci, poinformowała o zaskakującym znalezisku, którego dokonał tata chłopca.
Gdzie widziano Krzysztofa Dymińskiego?
Krzysztof Dymiński zaginął pod koniec maja. Pewnego ranka 16-latek po prostu opuścił swój dom rodzinny i przestał kontaktować się z bliskimi. W toku śledztwa okazało się, że kamery miejskiego monitoringu po raz ostatni zarejestrowały chłopca na jednym z warszawskich mostów. W związku z tym zarówno służby, jak i rodzina Krzysztofa dokładnie przeszukali to miejsce oraz Wisłę, jednak nie odnaleziono nic, co wskazywałoby, że chłopak skoczył.
Natomiast na przełomie ostatnich miesięcy 16-latek miał być widziany w 2 różnych miejscowościach na Pomorzu. Później z kolei do sieci wyciekło nagranie, na którym widać autostopowicza bardzo podobnego do Krzysztofa Dymińskiego, który szedł wzdłuż drogi na Poznań. Internauci zaczęli spekulować, iż nastolatek przemieszcza się szlakiem św. Jakuba, który prowadzi do Santiago de Compostela.
Krzysztof Dymiński jest poszukiwany przez bliskich oraz policję
Przesłanki pochodzące od tak wielu ludzi, którzy twierdzą, że widzieli Krzysztofa Dymińskiego, sprawiają, że jego najbliżsi nie tracą nadziei. Matka 16-latka, Agnieszka Dymińska, jest nieustannie aktywna na Facebooku, gdzie informuje internautów o postępach w poszukiwaniu syna, a także zamieszcza posty zaadresowane do syna, które mają skłonić go do powrotu do domu.
Oprócz bliskich Krzysztofa Dymińskiego, cały czas szuka go również policja. Jak jednak podają jego rodzice, nie są oni informowani o przebiegu śledztwa, a także nie wiedzą, czy informacje, o których mówią internauci, są prawdziwe. Nie ukrywają, że są rozczarowani takim postępowaniem policji. To również z tego względu kontynuują oni poszukiwania syna na własną rękę.
Mama Krzysztofa Dymińskiego opowiedziała o zaskakującym znalezisku
Mama Krzysztofa Dymińskiego, pani Agnieszka, często zamieszcza w internecie publikacje, w których informuje o postępach w śledztwie. Na Facebooku bardzo często zwraca się bezpośrednio do syna, z nadzieją, że zobaczy on jej publikacje i skłoni go to do powrotu do domu.
30 września kobieta opowiedziała na portalu o zaskakującym, przypadkowym odkryciu. Tata Krzysztofa, który pływał po Wiśle, przeczesując podwarszawskie tereny, na środku z jednej wysepek natknął się na niespodziewaną roślinę:
Dziś Daniel z tatą pływają po Wiśle i szukają Krzysztofa. Do tej chwili, w której piszę, nie znaleźli nic oprócz… rosnących na środku wyspy pomidorów. Natura jest nieprzewidywalna… Dziękuję wszystkim za wsparcie. Nie poddajemy się – napisała Agnieszka Dymińska.