Ksiądz ma gest. 8 marca kobiety mogą więcej. Jego słowa mogą zwalić z nóg
Każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jakie obchodzimy dzisiaj święto. Dzień Kobiet bez wątpienia jest jednym z najbardziej wyczekiwanych i ulubionych dni wszystkich pań. Okazało się, że tej okazji nie przepuścił nawet biskup opolski Andrzej Czaja, który niespodziewanie zezwolił na więcej.
W tym roku Dzień Kobiet wypada w piątek
Dzień Kobiet przez wielu uznawany jest za jeden z najbardziej romantycznych i najpiękniejszych dni w roku. To właśnie wtedy panie są adorowane i obdarowywane przez mężczyzn, którzy wręczają im drobne upominki lub zabierają na wystawne kolacje. Niestety, w tym roku to wyjątkowe święto przypadło w piątek, a to wiąże się z pewnymi ograniczeniami.
Zgodnie z zasadami wiary katolickiej, piątek jest dniem, kiedy wierzący powinni zrezygnować z jedzenia pokarmów mięsnych. Dotyczy to wszystkich, którzy ukończyli 14. rok życia i nie przekroczyli jeszcze 60 la t. Dodatkowo w okresie Wielkiego Postu zaleca się wstrzymanie się w tych dniach od hucznych imprez i głośnego świętowania.
Biskup opolski z nietypowym gestem w Dzień Kobiet
Istnieje jednak kilka wyjątków oraz sytuacje, które sprawiają, że możesz zostać zwolniony ze wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych. Dotyczy to między innymi podróżnych, chorych , czy też osób, które nie są w stanie samodzielnie wybrać tego dnia swojego posiłku. Istnieje również możliwość zwolnienia przez samego biskupa lub księdza z powodu innych ważnych okoliczności.
Właśnie dzisiaj z tego prawa skorzystał biskup opolski Andrzej Czaja, który 8 marca postanowił zwolnić wiernych ze swojej diecezji z tego obowiązku . Stwierdził, że robi to, “mając na uwadze dobro duchowe wiernych”. Nie wiadomo jednak, czy jest to związane z dzisiejszym Dniem Kobiet, jednak do takich wniosków doszli internauci.
ZOBACZ TEŻ: "Taniec z Gwiazdami": Roxie Węgiel nie pojawiła się na treningu, co się dzieje?
Kto jest dzisiaj zwolniony ze wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych?
Trzeba jednak pamiętać, że dyspensa ta obowiązuje jedynie mieszkańców tego regionu lub osoby przebywające aktualnie na terenie diecezji opolskiej.
Warto wspomnieć, że biskup opolski nie jest jedynym duchownym, który postanowił skorzystać z tego prawa i zwolnić swoich wiernych z obowiązku wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych. Do podobnych wniosków doszli również biskup elbląski Jacek Jezierski, biskup legnicki Andrzej Siemieniewski oraz biskup gliwicki Sławomir Oder.
W przypadku tych księży postawione zostały jednak dodatkowe warunki, które trzeba spełnić, aby 8 marca móc zjeść mięsny posiłek. Biskupi wspomnieli między innymi o pokucie, podjęciu się dzieł miłosierdzia, modlitwie lub jałmużnie.