Joanna Opozda wydała oświadczenie. Jej prywatne nagrania i zdjęcia trafiły do sieci, była w dramatycznym stanie
Joanna Opozda natychmiast po zobaczeniu materiałów zamieszczonych przez Antka Królikowskiego na jego profilu na Instagramie, postanowiła odwołać się do całej sytuacji. Aktorka wydała oficjalne oświadczenie.
Wczoraj w nocy aktor opublikował na swoim profilu prywatne materiały z udziałem zapłakanej ciężarnej gwiazdy. Na zamieszczonych zdjęciach i nagraniach Joanna Opozda była w trudnym momencie swojego życia. Jak przyznała w oświadczeniu, walczyła z ciężką depresją. Wyznała, jak naprawdę wyglądało jej życie, kiedy pod sercem nosiła Vincenta.
Joanna Opozda odniosła się do nagrań, które opublikował Antek Królikowski
Wczoraj w nocy na profilu Antka Królikowskiego na Instagramie pojawiła się masa prywatnych nagrań z udziałem jego byłej ukochanej - Joanny Opozdy. Na filmikach widać, jak ciężarna aktorka płacze do kamery i zwraca się do swojego nienarodzonego synka.
Gwiazda wyznała tam całą prawdę na temat swojego męża, którego nazwała na filmiku zakłamanym. Opowiedziała również o trudach ciąży, z jakimi pozostała zupełnie sama. Zamieszczone nagrania miały przedstawiać „całą prawdę na temat małżeństwa aktora”.
Co więcej, zaraz po filmikach pojawiły się również prywatne zdjęcia przyszłej mamy, które ta wysyłała do męża w prywatnych wiadomościach. Po kilkunastu minutach Antek Królikowski usunął wszystkie treści i wyznał, że ktoś włamał mu się na konto. Teraz do sprawy odniosła się sama Joanna Opozda.
Joanna Opozda wydała oficjalne oświadczenie na Instagramie
Teraz aktorka postanowiła zamieścić oficjalne oświadczenie, w którym odwołała się do wszystkich zamieszczonych w sieci materiałów. Joanna Opozda nie ukrywa, że jest jej wstyd, gdy widzi swoje intymne nagrania i zdjęcia i tłumaczy, że w tamtym okresie zmagała się z głęboką depresją. Poruszyła również temat zdrady męża.
-Jest mi strasznie wstyd, czuję się poniżona. Na swoją obronę powiem, że byłam bardzo samotna, cierpiałam na ogromną depresję… Byłam ciężko chora, żyłam w wiecznym strachu, martwiłam się o nasze dziecko, hormony szalały, co chwila lądowałam w szpitalu, mąż już wtedy romansował z sąsiadką, o czym dowiedziałam się miesiąc później - napisała młoda mama w oświadczeniu na swoich social mediach.
Jednocześnie gwiazda odwołała się do słów mamy Antka Królikowskiego, według której - jak relacjonuje Joanna Opozda - aktorka nie dbała o swojego męża.
-I tak, przyznaję, nie byłam dobrą żoną, nie było ze mną łatwo, nie robiłam “obiadków”, jak to wygarnęła mi moja teściowa, kiedy dowiedziała się, że Antek mnie zdradza. A ja nie robiłam “obiadków”, bo walczyłam o utrzymanie ciąży, o swoje zdrowie, o zdrowie Viniego. Nie opiekowałam się Antkiem, bo sama potrzebowałam opieki - napisała w dalszej części oświadczenia gwiazda.
Joanna Opozda apeluje do mamy Antka Królikowskiego
Aktorka przyznała również, że dziś wstydzi się niektórych swoich zachowań i wypowiedzianych na nagraniach słów. Zdradziła również, że nie rozumie motywów byłego partnera i powodów, dla których chciałby tak bardzo upokorzyć ją w sieci.
Jednocześnie Joanna Opozda zwróciła się do samej Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, którą poprosiła o pomoc i interwencję. Wyznała, że decyduje się na taką formę apelu, ponieważ jej prywatne prośby nie zostały wysłuchane.
-Apeluje do MATKI Antka. Małgorzato, proszę Cię, zatrzymaj swojego syna, już dosyć. Proszę, zrób to ze względu na swojego wnuka, dobrze wiesz, że Vini ma tylko mnie… Dajcie nam spokojnie żyć, Wy również żyjcie w spokoju. Proszę Cię o pomoc na forum, ponieważ prywatne prośby zostały zignorowane - napisała Joanna Opozda na swoim profilu na Instagramie.
Młoda mama wyznała też, że nie wierzy w słowa Antka Królikowskiego na temat włamania na jego konto w social mediach. Według niej, jeżeli byłaby to prawda, aktor wciąż nie miałby dostępu do swojego Instagrama.
-Kiedy ktoś hakuje Twoje konto, mija trochę czasu, zanim znowu masz do niego dostęp - napisała gwiazda na InstaStory.
Zobacz posty: