Jego już nie ma. Edyta Górniak z bólem i smutkiem przekazała. Dla niej to strata nie do zastąpienia
Edyta Górniak przekazała przykre wieści. W najnowszym wywiadzie, który przeprowadził z wokalistką portal Świat Gwiazd, wyznała, że musi się zmagać z olbrzymią stratą. Mimo upływu lat ta rana wciąż się nie zabliźniła, odeszła osoba, która była dla nie nie do zastąpienia.
Edyta Górniak otworzyła się na prywatne tematy w rozmowie ze Światem Gwiazd
Edyta Górniak jest ikoną pop kultury, która od lat niezmiennie znajduje się w czołówce najlepszych i najbardziej popularnych gwiazd na polskiej scenie muzycznej. Artystka ma za sobą imponującą przeszłość, jednak wciąż czaruje swoich fanów głosem na licznych wydarzeniach. Wokalistka chętnie udziela wywiadów, w których o nich opowiada, ale również uchyla rąbka tajemnicy na temat swojej prywatności.
Redakcja Świata Gwiazd po raz kolejny przeprowadziła wywiad z Edytą Górniak, w którym diwa otworzyła się na temat konfliktu z Kayah, relacji z Rałem Brzozowskim, ale również Eurowizji, na której reprezentowała Polskę. Podzieliła się również bardzo przykrą wiadomością o stracie, której doświadczyła.
Edyta Górniak reprezentowała Polskę na Eurowizji
Edyta Górniak rozpoczęła swoją muzyczną karierę z przytupem. W wieku zaledwie 21 lat reprezentowała Polskę podczas 39. Konkursu Piosenki Eurowizji w 1994 roku. Wykonanie utworu “To nie ja!” zagwarantowało wokalistce 2. miejsce w finale. Do dziś jest ono wspominane przez rodaków z wielkim entuzjazmem.
W przyszłym roku Edyta Górniak będzie świętować 30-lecie swojego sukcesu na Eurowizji. Redakcja Świata Gwiazd postanowiła zapytać gwiazdę, jakie emocje jej towarzyszą, gdy dziś myśli o tym niezwykłym czasie w swoim życiu. Takiej odpowiedzi wokalistki trudno było się spodziewać — okazuje się, że dziś Edyta Górniak utożsamia tamto wydarzenia przede wszystkim z ogromną stratą.
Edyta Górniak straciła ważną osobę
Na pytanie zadane przez reporterkę Świata Gwiazd Edyta Górniak odparła, że może wyróżnić dwie główne emocje, które czuje, gdy wraca wspomnieniami do Eurowizji z 1994 roku. Jedną z nich jest uczucie pustki po wielkiej stracie, której doświadczyła.
Kiedy myślę o Eurowizji, tęsknię za Wiktorem Kubiakiem, który był wtedy ze mną też w Dublinie, w Irlandii. To mój pierwszy, świętej pamięci, menadżer, właściwie chyba jedyny taki prawdziwy. To jest moje pierwsze skojarzenie - że go nie ma, a był – wytłumaczyła Edyta Górniak.
Wiktor Kubiak był nie tylko pierwszym menadżerem wokalistki, ale również osobą, która wprowadziła ją w świat show-biznesu. Zmarł pod koniec 2013 roku, co Górniak przyjęła z wielkim żalem, który, jak widać, daje o sobie znać do dziś.