Jako nastolatka zakochała się po uszy. Tak pożegnała swoją wielką miłość
Hilary Duff zaczęła swoją karierę w bardzo młodym wieku. Widzowie mogą ją pamiętać z wielu produkcji. Z pewnością najgłośniejszą z nich była “Historia Kopciuszka”, gdzie zagrała główną rolę. Mimo tego, że aktorka dziś jest w szczęśliwym związku, niemal dwa lata temu pożegnała swoją wielką miłość. “Chłopcze, moje nastoletnie ja bardzo cię kochało” - pisała wówczas Hilary.
Hilary Duff jako nastolatka zakochała się po uszy
Hilary Duff dorastała na oczach całego świata. Mimo młodego wieku, udało jej się zbudować popularność, na której bazuje do tej pory. Do filmu “Historia Kopciuszka”, w którym zagrała główną rolę, do tej pory chętnie i często wraca wielu z nas. Aktorka w tym roku powitała na świecie swoje czwarte dziecko. Zdjęciami z narodzin córeczki podzieliła się na Instagramie.
Mało kto wie bądź pamięta, że kiedy Duff pracowała na planie “Kopciuszka”, prywatnie była zakochana po uszy w pewnym gwiazdorze. Aaron Carter był młodszym bratem Nicka Cartera z Backstreet Boys. Aaron i Hilary randkowali od 2000 roku do 2004 roku. Mimo że byli bardzo młodzi, połączyło ich silne uczucie. Po latach Duff wyznała, że to z nim straciła dziewictwo. Ten związek przetrwał wiele wzlotów i upadków, aż para podjęła decyzję o ostatecznym rozstaniu.
Aaron Carter został znaleziony martwy w swoim domu. Miał 34 lata
W listopadzie 2022 roku światem wstrząsnęła wiadomość o śmierci zaledwie 34-letniego Aarona Cartera. Gwiazdor przez wiele lat zmagał się z uzależnieniem od narkotyków. Cierpiał także na choroby psychiczne, w tym walczył z objawami schizofrenii oraz zaburzeń osobowości. Został znaleziony martwy w swojej posiadłości w kalifornijskim Lancester. Młodszy brat wokalisty kultowego Backstreet Boys miał utopić się w wannie po tym, jak zażył xanax i wdychał difluoroetan.
Jako nastolatek Aaron Carter wystąpił w kilku produkcjach. Polscy widzowie mogą kojarzyć go szczególnie z filmu “Gwiazda popu”, który był niegdyś emitowany na Polsacie.
Tak Hilary Duff pożegnała swoją nastoletnią miłość
Po nagłej śmierci Aarona Cartera w 2022 roku Hilary Duff opublikowała na Instagramie post, w którym pożegnała swoją wielką miłość. Nie ukrywała, że informacja o jego odejściu nią wstrząsnęła.
Jest mi naprawdę przykro, że życie było dla ciebie tak trudne i musiałeś zmagać się z nim na oczach całego świata. Miałeś czarujący urok. Chłopcze, moje nastoletnie ja bardzo cię kochało. Wysyłam dużo miłości twojej rodzinie w tym trudnym czasie. Spoczywaj w pokoju - napisała Hilary.
