Grób Patryka Perettiego zdewastowany, "Sylwię straszono". Policja powiadomiona, druzgocące wieści właśnie napłynęły
19 lipca pochowano syna Sylwii Peretti znanej między innymi z programu „Królowe życia”. Młody mężczyzna zmarł tydzień wcześniej w wypadku samochodowym. Jak ustaliła policja, to on prowadził, a w chwili wypadku miał 2,3 promila we krwi. Wraz z nim zginęło pozostałych trzech pasażerów samochodu.
Pogrzeb Patryka Perettiego
W uroczystościach pogrzebowych Patryka Perettiego wzięły udział prawdziwe tłumy. Na Cmentarzu Grębałowskim na krakowskiej Nowej Hucie pojawiło się także wielu młodych ludzi, który postanowili pożegnać kolegę.
Nie wszyscy darzą jednak mężczyznę pozytywnymi uczuciami. W sieci nie brak osób, które ostro wypowiadają się na temat jego zachowania na drodze, które ich zdaniem doprowadziło do wypadku samochodowego i śmierci jego oraz trzech innych osób.
Grób Patryka Perettiego został zdewastowany
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami grób Patryka Perettiego został zdewastowany. Portal „Pudelek” potwierdził informacje z agentem Sylwii Peretti. Mężczyzna w swojej wypowiedzi odniósł się także do hejtu, który spada na celebrytkę i jej nieżyjącego syna.
– Tak, potwierdzam, że grób Patryka został zniszczony. Czas powiedzieć dość tej obrzydliwej mowie nienawiści, która nigdy nie powinna mieć miejsca, szczególnie w takiej sytuacji. Mówimy tu o cierpiącej matce, która jest na skraju załamania, która straciła swoje jedyne dziecko, a ataki w sieci cały czas się nasilają.
Manager Sylwii Peretti zna powód, dlaczego zdewastowano grób Patryka Perettiego
Manager Sylwii Peretti poinformował, że sprawa została zgłoszona na policję. Jego zdaniem to właśnie hejt spadający na rodzinę od czasu wypadku doprowadził do tego, że ktoś postanowił przekuć słowa w czyny i zdewastować miejsce spoczynku Patryka Perettiego.
– Doprowadziło to do tego, że dzień po pogrzebie Patryka jego grób został zdewastowany, a Sylwię straszono. Ludzie karmią się tą tragedią, podsycając nienawiść, zamiast wyciągnąć wnioski i zadbać o swoich najbliższych.
Źródło: Pudelek