Dziennikarz zaatakowany na wizji. Rzuciła mu się do twarzy
Życie dziennikarza bywa niebezpieczne, nawet jeśli reportaż, który przygotowuje, nie dotyczy konfliktów zbrojnych. Na własnej skórze przekonał się o tym reporter TVN. Podczas przeprowadzania interwencji dziennikarskiej został brutalnie zaatakowany.
Atak przed kamerami
Dziennikarz AtMaciej Dopierała przygotowywał reportaż w Dzierżoniowie w województwie dolnośląskim. Materiał miał dotyczyć napaści na osoby niepełnosprawne, których dokonano w tej miejscowości.
Ekipa programu “Uwaga!” realizowała materiał w terenie. Reporter i jego współpracownicy udali się na teren osiedla, gdzie brutalnie zaatakowano dwóch niepełnosprawnych mężczyzna. Kamerom udało się uchwycić nie tylko miejsce zdarzenie, ale również sprawcę. Wspomniany mężczyzna to 39-letni Mariusz K. Mieszka z matką, nie pracuje i już od dłuższego czasu terroryzuje mieszkańców osiedla.
Dziennikarz TVN został zaatakowany
Reporter Maciej Dopierała próbował porozmawiać z ofiarami napaści. W pewnym momencie do grupy podszedł mężczyzna, który miał dopuścić się tego czynu i zaczął zaczepiać dziennikarza. Zwrócił się do Dopierały z ostrymi słowami.
A pan jest dziennikarzem? Śmieciem. Nie atakowałem tego faceta. Ja w ogóle z dziennikarzami, ze szmatami, nie rozmawiam.
Niestety nie skończyło się tylko na słowach, choć padło jeszcze mnóstwo niewybrednych komentarzy z ust agresora. Napastnik wypluł na Macieja Dopierałę gumę i zaczął do bić po twarzy. W takiej sytuacji konieczna była interwencja policji. Mężczyzna został zatrzymany pod zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej, gróźb karalnych i uszkodzenia ciała.
Czy dziennikarz TVN sam się prosił o atak?
Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery i stało się częścią reportażu w programie “Uwaga!”, emitowanym 26 września. Zaraz potem pojawiły się komentarze odnośnie przedstawionej sytuacji. Część internautów stwierdziła, że reporter niepotrzebnie prowokował agresywnego mężczyznę.
Maciej Dopierała został o to zapytany przez “Plejadę”. W ten sposób odpiera zarzuty:
Dziennikarska interwencja była przeprowadzona w sposób w pełni profesjonalny i rzetelny. Mimo to spotkałem się z agresją ze strony „bohatera" programu. Obecnie trwa postępowanie w tej sprawie, a szczegóły toczącego się śledztwa objęte są tajemnicą.
Choć działania reportera mogły się źle skończyć, można też znaleźć dobre strony tej sytuacji . Jak można było przeczytać na stronie “Uwagi!”
Dopiero po ataku na naszego dziennikarza agresywny 39-latek został zatrzymany przez policję. Usłyszał szereg zarzutów, takich jak uszkodzenia ciała, groźby karalne czy naruszenie nietykalności cielesnej.