Do dzisiaj zaginiony Krzysztof Dymiński nie dawał oznak życia. Właśnie sieć obiega niesłychane nagranie

Jakie są szanse na odnalezienie Krzysztofa Dymińskiego? Youtuber ujawnił zaskakujące fakty o sprawie

Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego, do którego doszło pod koniec maja, jest jedną z najbardziej tajemniczych spraw, które w ostatnim czasie zaangażowały w poszukiwania niemal całą Polskę. Youtuber pod pseudonimem “kezuvlog” postanowił podsumować wszystkie wątki tej sprawy, aby nagłośnić ją. Według mężczyzny powinno się wciąż mówić o nastolatku, by jak najwięcej osób było w stanie rozpoznać go na ulicy i zawiadomić służby.

Na początku swojego materiału youtuber zaznaczył, że zaginięcia można podzielić na 2 kategorie , gdzie pierwsza obejmuje osoby zaginione lata temu, których szansa na odnalezienie żywym jest niezwykle mała. Druga kategoria, do której “kezuvlog” zalicza Krzysztofa Dymińskiego, dotyczy osób zaginionych stosunkowo niedawno, które są dla policji priorytetowe ze względu na dużą szansę odnalezienia.

Twórca nagrania spekuluje, z jakiego powodu Krzysztof Dymiński zdecydował się na ucieczkę z domu

W dalszej części filmu youtuber przedstawił swoim widzom okoliczności zaginięcia 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego, a także potencjalny motyw, przez który chłopak mógł zdecydować się na odejście z domu:

W przypadku Krzyśka, według jego rodziców, wiele wskazuje na to, że on się zmagał z psychicznym bólem wywołanym przez nieodwzajemnione uczucia, ponieważ posiadał przyjaciółkę, w której, można powiedzieć, był zakochany po uszy, a ona nie czuła do niego tego samego, co on do niej – spekuluje “kezuvlog”.

Tę teorię zdaje się dodatkowo potwierdzać fakt, iż w dniu, w którym Krzysztof Dymiński opuścił swój dom, zabrał ze sobą jedynie portfel, słuchawki, telefon oraz sztucznego kwiatka, którego otrzymał w prezencie właśnie od tej przyjaciółki, w której był zakochany.

Najnowsze wieści dotyczące miejsca pobytu zaginionego Krzysztofa Dymińskiego

W swoim materiale youtuber omówił także po kolei drogę, którą w dniu zaginięcia Krzysztof Dymiński pokonał ze swojego domu z Pogroszowia-Kolonii aż do Warszawy, gdzie jego kolejne etapy podróży zostały zarejestrowane przez autobusowe kamery. Według materiałów, którymi dysponuje rodzina, ostatni raz 16-latek został zauważony przez parę pochodzącą z Ukrainy w parku Traugutta, gdzie zmierzał w kierunku Ronda Gdańskiego.

Nie są to jednak jedyne wzmianki o poszukiwanym nastolatku. Na przełomie kilku ostatnich miesięcy Krzysztof miał być widziany na Pomorzu, o czym świadczą dwa komentarze internautek, które “kezvlog” przytoczył w swoim filmie. Jedna z kobiet twierdziła, iż w połowie czerwca widziała chłopca w nadmorskich Rowach, gdy przechadzał się po lesie. Inna natomiast jest przekonana, że Krzysztof przebywał przez jakiś czas w Ustce.

Ostatnim dowodem, który ma potwierdzać, iż Krzysztof Dymiński wciąż żyje i ukrywa się przed policją , są słowa Eweliny Gromek-Oćwiei, oficer prasowej policji powiatu warszawskiego-zachodniego, które przytoczył w swoim materiale youtuber:

Cały czas otrzymujemy informacje o miejscu, gdzie zaginiony był potencjalnie widziany. Mogę faktycznie powiedzieć, że są to informacje bardzo silnie dotyczące północnej części kraju, okolic nadmorskich. Każdy taki sygnał sprawdzamy, weryfikujemy, także przy współpracy z innymi jednostkami policji w kraju. Niestety, do chili obecnej nie udało się chłopca odnaleźć.