Chłopak Anastazji wyrzucił to z siebie po tragedii. Ma jedną prośbę, to pokazuje wielką skalę koszmaru
Sprawa zamordowanej w Grecji Polki od kilku tygodni jest bardzo głośna w polskich mediach. Głos w tym temacie zabrał chłopak Anastazji, który zaapelował do wszystkich tych, którzy komentują morderstwo.
Zabójca kobiety usłyszał zarzuty uprowadzenia, gwałtu i morderstwa, jednak wielu internautom nie przeszkadza to w snuciu teorii spiskowych odnośnie całej sprawy. Jej ukochany nie pozostał na to obojętny i w mediach wygłosił apel.
Chłopakk Anastazji apeluje w mediach
Wiele wpisów mówi o tym, że Polka nie powinna się zadawać z Banglijczykiem, a wtedy mogłaby uniknąć tragedii. Chłopak Anastazji był z nią w związku od 10 lat. Para wspólnie mieszkała i pracowała za granicą i takie komentarze są dla niego krzywdzące.
- Taka sytuacja mogła spotkać każdego z nas. Proszę osoby, które jej nie znają o wstrzymanie się z negatywnymi opiniami na jej temat, ponieważ jest to bardzo bolesne dla mnie i jej rodziny - powiedział dla “Super Expressu” mężczyzna.
Chłopak Anastazji wspomina ukochaną
Chłopak Anastazji już wcześniej pojawiał się w greckich mediach, gdzie mówił o tym, jak bardzo przeżywa stratę ukochanej. Był także wezwany przez policję w celu złożenia zeznań, które mogły pomóc rzucić nowe światło na sprawę i schwytać sprawcę.
Para miała wspólne plany na przyszłość, chciała założyć rodzinę. Michał określił ją mianem osoby bardzo czułej, wrażliwej i współczującej. Podkreślił nawet to, że kobieta nigdy nie dała mu powodu do zazdrości.
Znajomi o Anastazji
Nie tylko partner zmarłej uważał ją za kochaną i wierną osobę. Podkreślali to też jej znajomi, którzy po tragedii zaczęli ją żegnać w mediach społecznościowych. Niektórzy podkreślali, jak zgraną parą była Anastazja i Michał. Nikomu, kto znał Anastazję, nie przeszło przez myśl, że mogłaby zdradzić swojego wieloletniego ukochanego.
- Będę Cię pamiętał jako Dziewczynę z przyjazną aurą, koleżeńską i lojalną wobec swojego Chłopaka, oboje Was polubiłem i szanowałem, dobra energia z Was biła — czytamy w jednym z takich wpisów.
Źródło: se.pl