Cała we łzach Maja Rutkowski. Ledwo mogła wykrztusić z siebie słowa. To ją zniszczyło
Maja Rutkowski podzieliła się wzruszającymi przemyśleniami na swoim profilu na Instagramie. Jej silne emocje z pewnością udzieliły się każdemu oglądającemu.
Maja Rutkowski była bardzo związana ze swoim ojcem
Maja Rutkowski jest żoną i współpracownicą Krzysztofa Rutkowskiego. Niejednokrotnie pokazała się jako silna, pewna siebie i konkretna kobieta. Za tą powłoką kryje się niezwykła wrażliwość, którą Maja czasami pokazuje w swoich mediach społecznościowych. Jest szczególnie emocjonalna w kontekście śmierci swojego ojca, który odszedł 6 lat temu.
Teraz Maja ponownie na swojej relacji na Instagramie zalała się łzami i podzieliła się swoim bólem z obserwatorami. Co wywołało u niej taką burzę emocji?
Sara James znowu to zrobiła! Już mówi o niej cały świat Skandaliczny nekrolog polskiej aktorki. Dwa słowa poruszyły całą PolskęMaja Rutkowski cała we łzach na relacji Instagramowej
Maja Rutkowski charakteryzuje się także niezwykłą pracowitością. Widać to, gdy bardzo często odzywa się do swoich obserwatorów z auta, kiedy jedzie gdzieś pomiędzy swoimi obowiązkami. Jak się okazuje, być może kobieta wzięła za dużo na siebie.
Jest też niezwykle związana ze swoimi bliskimi. Bardzo przeżyła śmierć swojego ojca. Był on dla niej najważniejszym mężczyzną jej życia. W przeszłości wprost mówiła o tym, że jej bólu i rozpaczy związanej z tą stratą nic nie będzie w stanie wyleczyć. Teraz ponownie otworzyła się przed swoimi obserwatorami i podzieliła się swoimi troskami, płacząc.
ZOBACZ TEŻ: Znamy cenę biletów na widownię TzG. Przeciętny Polak wydaje tyle przez tydzień
Maja Rutkowski podzieliła się smutkiem ze swoimi obserwującymi
Maja Rutkowski wyjawiła, co zniszczyło ją emocjonalnie w ostatnim czasie. Przede wszystkim bardzo przeżywa śmierć swojego ojca, który zmarł dokładnie 6 lat temu. Oprócz tego kobietę przytłoczył ogrom obowiązków, jaki przyjęła na siebie w ostatnim czasie. Nie jest w stanie pogodzić się ze stratą swojego taty, ból pozostanie z nią na zawsze.
Życzymy jej dużo siły i mamy nadzieję, że wkrótce będzie mogła poczuć się już lepiej.
