Cała prawda o Waldku wyszła na jaw. Wyciekło zdjęcie z zagranicy. Śmieje się z komentarzy fanów "Rolnik szuka żony"

"Rolnik szuka żony": Waldek nakryty

Reżyseria programu już w trakcie nagrywania etapu, w którym kandydatki przyjechały do rolnika, dowiedziała się, że ten utrzymywał pewną relację z jeszcze jedną, ale nieoficjalną adoratorką. Jak się później okazało, kobieta faktycznie poznała Waldka dzięki programowi, ale nie chciała pokazywać się przed kamerami, dlatego nie wysłała listu.

Niemniej, obydwoje utrzymywali ze sobą kontakt telefoniczny i internetowy. Uczestnik został zmuszony przez reżysera do podjęcia decyzji. Waldek postanowił zakończyć relację z czwartą panią , która zresztą nie kryła do niego o to żalu.

"Rolnik szuka żony": Waldek z przykrą opinią

Choć wcześniej uznawano Waldka za przyjaznego, sympatycznego i szczerego faceta w średnim wieku, po upublicznieniu afery z jego udziałem opinia widzów obróciła się niemal o 180 stopni. Zarzucano mu przede wszystkim brak uczciwości.

Ci bardziej uszczypliwi pisali, że mężczyzna wcale nie jest tak atrakcyjny, by przebierać w tylu kobietach. Inni uważali, że rolnik powinien program opuścić już w tym momencie. Jak mężczyzna radzi sobie z zalewem tak przykrych stwierdzeń na jego temat?

"Rolnik szuka żony": Waldek odpowiada internautom

Waldek obecnie jest już po nagraniach i jak widać po jego mediach społecznościowych, wcale nie zamknął się w domu w obawie przed hejterami. Wręcz przeciwnie. Nie boi się pokazywać, jak szczęśliwy jest. Podkreśla, że zamierza korzystać z życia. Dowodzi temu fotka z urlopu w Cannes. Waldek faktycznie wygląda na niej na radosnego. Potwierdza to też opis.

Jeśli są tacy, którzy myślą, że radość na mojej twarzy zniknie, bo coś sobie tam piszą, to się jeszcze zdziwią jak radosny i szczęśliwy jestem