Bridgentonowie: szykuje się romans na planie?
Serial “Bridgertonowie” powrócił w wielkim stylu z kolejnym sezonem. Podobnie jak w poprzednich odsłonach produkcji, w tej także, widzowie są wciągnięci w płomienny romans jednego z członków rodziny Bridgertonów z jego przeznaczeniem. W 3. sezonie póki co przynajmniej część widzów zdaje się być rozczarowana chemią, a dokładnie jej brakiem pomiędzy głównymi bohaterami. Co na to sami aktorzy? Zabrali głos.
"Bridgertonowie" to wielki hit Netflixa
“Bridgertonowie” to jeden z największych hitów Netflixa. Produkcja powróciła właśnie z trzecim sezonem. W tej edycji widzowie będą kibicować kolejnemu z synów tytułowej rodziny. Czy Colin zdobędzie serce Penelope? Z pewnością tak, ale zanim mu się to uda, będziemy świadkami intryg, kłamstw i ostrego seksu zwieńczonych triumfem miłości.
Oprócz dwóch poprzednich sezonów produkcji, Netflix wypuścił także prequel pt. “Królowa Charlotta”, który odniósł ogromny sukces w Polsce. Ta odsłona serialu niosła ze sobą nie tylko silny ładunek emocjonalny, lecz także normalizowała problem chorób psychicznych. Serialowy król mierzył się bowiem m.in. z halucynacjami.
"Bridgertonowie" powrócili z trzecim sezonem
Na platformie Netflix można już oglądać pierwszą część 3. sezonu serialu "Bridgertonowie". Tym razem głównymi postaciami są Penelope Featherington i Colin Bridgerton. Fanki aktora w sieci zachwycają się jego metamorfozą. Colin nie jest już tym samym grzecznym chłopcem, którego poznaliśmy w dwóch poprzednich sezonach. Teraz jest uwodzicielem, który ma zamiar zawalczyć o serce ukochanej. Widzowie mają jednak spore zastrzeżenia co do chemii, którą udało się (a raczej nie udało się) stworzyć głównym bohaterom na ekranie. Oni w porównaniu do par z poprzednich sezonów wcześniej się ze sobą przyjaźnili i fani nie wierzą w gorące uczucie pomiędzy nimi. Co na to odtwórczyni głównej roli?
Właściwie to wczoraj sobie coś uświadomiłam, bo przez pierwsze dwa sezony ona miała być szczenięco zakochana w tym kolesiu, który nie miał o niczym pojęcia. Taka była dynamika. Ale potem pomyślałam, że mam wrażenie, że my wstrzymywaliśmy naszą chemię przez dwa sezony. Bo ktoś zapytał, jak trudno pracowało nam się nad chemią, a ja na to: "Nie musieliśmy, to po prostu tam było". Ktoś z moich przyjaciół stwierdził: "Macie wręcz niepokojący poziom chemii", a ja na to: “OK, przyjmę to” - powiedziała Nicola Coughlan w rozmowie z Radio Times.
Ci aktorzy uwielbiają się od lat. Szykuje się romans na planie?
Jakiś czas temu Luke Newton powiedział, że dzięki temu, że przyjaźnią się z Couglan od kilku lat, odgrywanie namiętnych scen było dla nich bardzo proste i przychodziło im naturalnie.
To było naturalne. Nie musieliśmy robić nic, by to rozpalić. To było trochę tak, jakby te postaci docierały tam przez długi czas – wyjaśnił gwiazdor.