Brat Komendy na wieńcu zamiesił poruszające słowa. Serce pęka
Kilka dni temu Polską wstrząsnęła informacja o śmierci Tomasza Komendy. Choć mężczyzna trzymał się z dala od mediów, był znany prawie wszystkim. Przed laty cały kraj śledził jego sprawę sądową, podczas której został uznany za sprawcę zbrodni miłoszyckiej i skazany na 25 lat więzienia. 26 lutego odbyło się ostatnie pożegnanie mężczyzny.
Tomasz Komenda spędził w więzieniu 18 lat za zbrodnię, której nie popełnił
Tomasz Komenda zapisał się w historii jako osoba, która spędziła 18 lat w więzieniu za zbrodnię, której nie popełniła. Mężczyzna cały czas utrzymywał, że jest niewinny, nawet w sytuacji, kiedy mogłoby mu to zagwarantować wcześniejsze wyjście na wolność. Komenda wolał jednak odsiedzieć całość niesłusznego wyroku, niż przyznać się do zbrodni, której nie popełnił.
Ostatecznie Komendzie udało się wyjść na wolność po tym, jak do sprawy wrócił Remigiusz Korejwo, funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji. Mężczyzna zaczął ponownie przyglądać się zbrodni i podczas jej badania dotarło do niego, że nie jest w stanie dopasować Tomasza Komendy do powstałej układanki. Na skutek jego dochodzenia mężczyzna nie tylko wyszedł na wolność, ale także został uniewinniony przez Sąd Najwyższy. Nie było mu jednak dane długo nacieszyć się wolnością.
Pogrzeb Tomasza Komendy. Zdradziła o czym myślał podczas leczenia Tak rozpoczął się pogrzeb Tomasza Komendy. Wystarczyło kilka słówPogrzeb Tomasza Komendy miał charakter prywatny
21 lutego media obiegła wiadomość o śmierci Tomasza Komendy. Jak przekazał jego brat, mężczyzna miał przegrać walkę z nowotworem płuc, z którym walczył od dwóch lat.
26 lutego odbyło się ostatnie pożegnanie Tomasza Komendy. Pogrzeb mężczyzny odbył się na cmentarzu przy ulicy Kiełczowskiej na Psim Polu we Wrocławiu. Zgodnie z pragnienie zmarłego uroczystość miała charakter kameralny, by oszczędzić bliskim dodatkowego cierpienia wywołanego obecnością mediów.
Poprosił, aby na pogrzeb nie przychodziły media. Powiedział, że nie chce, aby były tam kamery, żeby ktoś nagrywał i czerpał z tego zysk. Nie chciał kolejnej porcji cierpienia dla najbliższych. Jednocześnie prywatnie może przyjść każdy. Bardzo proszę o uszanowanie woli zmarłego – przekazał brat Tomasza Komendy, Gerard w rozmowie z „Faktem”.
ZOBACZ TEŻ: Na pogrzebie Tomasza Komendy zabraknie szczególnie ważnej osoby
Brat Komendy na wieńcu zamiesił poruszające słowa
W uroczystościach pogrzebowych Tomasza Komendy udział wzięli jego najbliżsi, którzy uczcili jego pamięć podczas ceremonii o świeckim charakterze. Mężczyzna został uczczony minutą ciszy, a następnie żałobnicy skierowali się w stronę miejsca pochówku. Konduktowi żałobnemu towarzyszył utwór Kazika „25 lat niewinności”, który został stworzony do filmu „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” opowiadającego historię życia Tomasza Komendy.
Jeden z wieńców został położony przy grobie Tomasza Komendy przez jego starszego brata Gerarda, zwanego także Maćkiem. Wiązanka jest naprawdę okazała i składa się z różowych róż, które są ułożone na kształt serca. Na towarzyszącej kompozycji wstędze można przeczytać:
Kochanemu Bratu – Maciek z Rodziną.