Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Będzie burza po słowach Pawła Golca. Górale podziękują, ale co z resztą
Julia Bogucka
Julia Bogucka 01.06.2024 14:15

Będzie burza po słowach Pawła Golca. Górale podziękują, ale co z resztą

Paweł Golec
Fot. AKPA

Od dłuższego czasu temat koni nad Morskim Okiem ponownie rozpala dyskusje. W sprawę zaangażowali się nawet politycy. Muzycy związani z Podhalem postanowili zabrać głos i skomentować sytuację zwierząt. Słowa Pawła Golca zostaną zapamiętane na długo.

Przerażające nagranie koni nad Morskim Okiem obiegło sieć

W trakcie tegorocznej majówki w mediach społecznościowych ukazało się poruszające nagranie przedstawiającą konie ciągnące powóz nad Morskie Oko. Jedno ze zwierząt leżało na ziemi, wyraźnie przemęczone. Jeden z górali stojących obok postanowił uderzyć je w głowę, czym wywołał natychmiastową reakcję. Koń stanął na równe kopyta i był znów gotowy do drogi. Nagranie zawiera drastyczne sceny.

Film z prędkością światła obiegł sieć. Udostępniła go między innymi Zofia Zborowska. Warto zaznaczyć, że sytuacja koni nad Morskim Okiem ciągnie się już od lat. Fundacja “Viva!” deklaruje, że sprawa została złożona do prokuratury jeszcze w 2014 roku.

Kiedy prezes Vivy, Cezary Wyszyński, zapytał mnie, czy chcę się zająć końmi z Morskiego Oka, powiedziałam, że pewnie. Trzy miesiące i sprawa załatwiona, bo wszystkie argumenty są po naszej, czyli koni, stronie. Jesteśmy 10 lat później i niewiele się zmieniło. Mam ogromne wyrzuty sumienia i pretensje do siebie, bo przez ten czas życie straciło wiele zwierząt. Wiele zwierząt cierpiało na tej trasie - mówiła Anna Plaszczyk z Fundacji “Viva!” dla “Oko Press”.

Irena Golec nie pojawiła się na Polsat Hit Festiwal. Znamy powody Tak teraz wygląda Edyta Golec. Żona Łukasza Golca zachwyca

Politycy podejmują temat koni nad Morskim Okiem

W ostatnich tygodniach sytuacja zwierząt ciągnących powozy po raz kolejny stanęła w centrum zainteresowania zarówno obywateli, jak i polityków. Na jednej z konferencji prasowych w Sejmie, krótko po opisywanym wyżej zdarzeniu, Anna Maria Żukowska zapowiedziała, że Lewica złoży projekt ustawy zakazujący tego procederu. Nowelizacja Ustawy o Ochronie Zwierząt miałaby zawierać dodatkowe 16 słów: “[zakazuje się przyp. red.] zarobkowego przewozu osób pojazdami zaprzęgowymi z użyciem siły pociągowej zwierząt, służących do przewozu powyżej sześciu pasażerów

W sprawę zaangażował się również poseł Łukasz Litewka. Skontaktował się on z firmą “Melex” w celu zaprojektowania i zakupienia pojazdu, który miałby przewozić ludzi nad Morskie Oko w zastępstwie za powóz z końmi.

Moja decyzja jest prosta: chcę udowodnić i pokazać realną alternatywę dla cierpienia koni. Jeśli władze Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz starostwa zezwolą na test, to zlecam realizację pojazdu firmie, a następnie zakupie go po to, by wykonać test. Pojazd po całym dniu jazdy zobowiązuje się przekazać za symboliczną złotówkę na rzecz Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jedyny warunek: musi pracować do tego, do czego został stworzony - napisał w sieci.

Sytuacja wciąż jest rozwojowa, a kolejne osoby publiczne zabierają głos w jej sprawie. Na ten moment nie wiadomo, czy i kiedy zostaną wprowadzone realne rozwiązania, które poprawią sytuację koni pokonujących trasę nad Morskie Oko.

ZOBACZ TEŻ: Skrzynecka została trzecim bratem Golec. Widzom to się nie spodobało

Paweł Golec zabiera głos w sprawie koni nad Morskim Okiem

Wiele polskich gwiazd jest związanych z Podhalem. To między innymi Sebastian Karpiel-Bułecka z zespołu Zakopower czy muzycy grupy Golec uOrkiestra. Pierwszy ze wspomnianych artystów, zapytany przez “Plejadę” o opinię na temat sytuacji koni nad Morskim Okiem, zasugerował turystom pokonanie tej trasy pieszo. Głos w tej sprawie postanowił zabrać również Paweł Golec, który ma nieco inne zdanie.

Koń od zawsze był w górach tak jak i owca. Wszystkie zwierzęta były w górach. Ludzie z tego żyją i po prostu mają takie biznesy. Dla mnie to jest naturalna rzecz. Jeżeli zwierzę jest dobrze traktowane, głaskane, karmione, to niech sobie wędruje. Uważam, że jest to dziwny temat i kompletnie nie rozumiem całego szumu wokół tego. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że musi to być wszystko zgodne z prawem, żeby to zwierzątko było szanowane. Trzeba pamiętać o odpoczynku i wszystkim. Ale koniec końców to zwierzęta mają służyć ludziom, a nie na odwrót - tłumaczył “Faktowi”.

Ta wypowiedź z pewnością przypadnie do gustu społeczności góralskiej, jednak trzeba przyznać, że atmosfera wokół sytuacji koni nad Morskim Okiem coraz bardziej się zagęszcza. Jak zareagują na te słowa fani zespołu Golec uOrkiestra?

akpa20140606_opole_superpremiery_mp_1831.jpg
Fot. AKPA