Babiarz przeżył potworny zawód miłosny. Dopiero po latach o tym opowiedział
Przemysław Babiarz jest dziennikarzem, który cieszy się ogromną sympatią wśród Polaków. Wierni fani chętnie śledzą wszelkie doniesienia, które dotyczą prezentera, jednak próżno wśród nich szukać zbyt wielu wzmianek na temat jego życia prywatnego. Babiarz bardzo rzadko o nim wspomina. Dlaczego? W przeszłości doświadczył bardzo trudnej sytuacji, która skończyła się dla niego miłosnym zawodem. Szczęście na lata znalazł u boku drugiej żony. O tym, co zaszło w jego pierwszej relacji, opowiedział w zaledwie kilku słowach po latach.
Kariera aktorska Przemysława Babiarza została niespodziewanie przerwana
Przemysław Babiarz jest powszechnie znany jako dziennikarz i komentator sportowy. Niewiele osób wie, że prezenter jest wszechstronnie uzdolniony. Zanim zaczął robić karierę w polskiej telewizji, jego życie zawodowe toczyło się zupełnie innym torem. Choć studia rozpoczął na Uniwersytecie Jagiellońskim, ostatecznie podjął się nauki na PWST na Wydziale Aktorskim, który ukończył w 1989 roku. Później przeprowadził się do Gdańska, gdzie przez 3 lata występował na deskach Teatru Wybrzeże.
Choć zapowiadało się, że zrobi zawrotną karierę w świecie artystycznym, cały jego świat zawalił się z powodów osobistych. Ze względu na bolesne rozstanie z żoną zrezygnował z pracy w teatrze. To druzgoczące wydarzenie sprawiło, że postanowił zmienić swoje życie. Wyjechał do Warszawy, gdzie zgłosił się na casting na komentatora do Telewizji Polskiej . Już po kilku dniach okazało się, że wygrał. Wówczas rozpoczął krótkie przygotowanie do pracy na wizji. Jego pierwszym ważnym występem na wizji było prowadzenie studia olimpijskiego podczas igrzysk w Barcelonie.
To właśnie wtedy aktorstwo zaprocentowało. Byłem obyty z mikrofonem, nie miałem tremy, stając przed kamerą. Potem prowadziłem "Sportową sobotę". Zatrudniono mnie na stałe – wspominał babiarz w rozmowie z Super Expressem.
Przemysław Babiarz przeżył ogromny miłosny zawód
Kilka lat przed tym, jako jego nazwisko poznała cała Polska, Babiarz próbował swoich sił w aktorstwie, mieszkając w Gdańsku ze swoją pierwszą żoną i synem, Szymonem. O kulisach tego małżeństwa nie wiadomo zbyt wiele. Dziennikarz niechętnie wraca myślami do związku, który kosztował go największy w życiu zawód miłosny. Jak do niego doszło? O tym, co się stało, prezenter wypowiedział się publicznie tylko raz.
To nie był mój wybór – skomentował krótko, jednak dosadnie, w wywiadzie z “Rewią”.
Na łamach innej rozmowy wyznał, że nie potrafił ułożyć sobie życia po rozstaniu z pierwszą żoną. Po tym, czego doświadczył, dążył również do unieważnienia małżeństwa kościelnego, co z resztą się udało. Formalności miał już za sobą, jednak jego serce dalej było złamane. Wówczas nie zdawał sobie sprawy, że prawdziwa miłość czeka na niego tuż za rogiem.
ZOBACZ TEŻ: Przemysław Babiarz otrzymał druzgocący cios od żony. Potem urodziła się jego córka Luisa
Przemysław Babiarz jest szczęśliwy u boku 2 żony
Niedługo po rozpoczęciu pracy w TVP Babiarz poznał swoją przyszłą żonę, Marzenę. Okazało się, że z kobietą połączyła go niezwykła więź. Poznali się na targach spożywczych , gdzie dziennikarz prowadził konferansjerkę.
Jej stoisko znajdowało się niedaleko mojego. I tak to się zaczęło. Ślub wzięliśmy po roku znajomości – opowiadał Przemysław Babiarz.
To właśnie u boku Marzeny prezenter ułożył sobie życie na nowo. Doczekał się również narodzin kolejnego dziecka, córki Luizy. Do dziś prezenter podkreśla, że kluczem do jego udanego małżeństwa były wierność, cierpliwość, rozwaga i uczciwość. Co więcej, nie wyobraża już sobie życia bez swojej ukochanej żony. W wielu różnych wywiadach powtarzał, że to właśnie ona jest miłością jego życia.
To kobieta na całe życie. Gdyby jej kiedyś zabrakło, nie szukałbym żadnej innej. Wierzę zresztą, że i po tamtej stronie będzie nam dane być nadal razem – mówił.
źródło: viva.pl