Anna Popek znieruchomiała na widok prezenterki "Pytania na śniadanie". Aleksandra Grysz przeszła metamorfozę
Anna Popek nie kryła swojego zaskoczenia w dzisiejszym odcinku programu "Pytanie na śniadanie". Nowa prowadząca doceniła przemianę, jaką przeszła Aleksandra Grysz.
Dziennikarka odpowiedzialna za prowadzenie segmentu “Czerwony dywan” zaprezentowała się w całkowicie odmienionej fryzurze. Gospodyni śniadaniówki ledwo poznała swoją koleżankę.
Nowości w "Pytaniu na śniadanie"
W dzisiejszym odcinku programu “Pytanie na śniadanie” widzowie nie mogli narzekać na nudę i brak nowości. Już na samym początku mogliśmy poznać całkowicie nową prowadzącą śniadaniówkę. U boku Tomasza Wolnego, zamiast Idy Nowakowskiej, pojawiała się Anna Popek , która miała przyjemność powitać widzów porannego show.
To jednak niejedyna różnica, jaką mogli zaobserwować dziś fani formatu Telewizji Polskiej. Aleksandra Grysz, która ma pod swoją opieką segment “Czerwony dywan”, zaprezentowała się w studiu w całkowicie odmienionej fryzurze.
"Pytanie na śniadanie": Anna Popek ledwo poznała Aleksandrę Grysz
Trzeba przyznać, że “nowa” prowadząca świetnie odnajduje się w “Pytaniu na śniadanie” , a praca sprawia jej mnóstwo radości. Po rozmowie z gośćmi Anna Popek musiała opuścić towarzyszącego jej Tomasza Wolnego i udać się w kierunku Aleksandry Grysz.
To właśnie dziennikarka z powodzeniem prowadzi segment “Czerwony dywan", w którym ma dla nas wiele nowości ze świata show-biznesu. W dzisiejszym odcinku gospodyni “Pytania na śniadanie” bardziej niż na wieściach prezenterki skupiła się na niej samej, a konkretnie na jej metamorfozie.
Anna Popek przyznała, że z trudem rozpoznała swoją programową koleżankę, ponieważ nowe włosy odmieniły ją nie do poznania.
Jak obecnie wygląda Aleksandra Grysz z "Pytania na śniadanie"?
Dziennikarka znana jest ze swoich długich blond włosów, które najczęściej stylizuje w delikatne fale. Tym razem jednak Aleksandra Grysz zaprezentowała się telewidzom w całkowicie nowym wydaniu.
Prowadząca z “Pytania na śniadanie” pokazała się dzisiaj w spiętych włosach. Prezenterka spięła włosy w niskiego kucyka, a przednie pasma włosów wypuściła luźno na twarz i zakręciła, dzięki czemu fryzura wyglądała nawet na lekko ciemniejszą. Trzeba przyznać, że Aleksandra Grysz prezentowała się naprawdę świetnie.
Zobacz zdjęcia: