Żona czekała na męża z kolacją wigilijną. Przyszedł, ale nie był sam, kazała mu spakować rzeczy i wyjść
Żona jak co roku czekała na męża z kolacją wigilijną. Prowadził własny sklep i zwykle zamykał go dopiero późnym wieczorem, kiedy wszyscy zdążyli kupić ostatnie potrzebne produkty. Tego roku po raz pierwszy mieli spędzić je bez gości, ze względu na wyjazd rodziny. Kiedy ukochany wrócił, zamarła – nie był sam. Natychmiast kazała mu spakować najpotrzebniejsze rzeczy i wynosić się z domu.
35-latka chciała być przykładną gospodynią i pomimo świąt tylko we dwójkę godzinami przygotowywała ulubione potrawy męża, a dom lśnił na błysk już od kilku dni. Nie mogli mieć upragnionych dzieci, dlatego żona robiła wszystko, aby atmosfera była jak najlepsza, pomimo niespełnionego marzenia o wielkiej rodzinie. Nigdy się nie spodziewała, co wydarzy się 24 grudnia.
Żona czekała na męża z wigilijną kolacją
Kobieta przygotowała wyśmienitą kolację i sama zrobiła się na bóstwo. Wiedziała, że mąż lubi, kiedy dobrze wygląda. Wiele razy chwalił się nią kolegom, choć nigdy nie lubił wspominać, czym się zajmuje. Była główną księgową w dużej, zagranicznej firmie i zarabiała znacznie więcej od niego. Bardzo się tego wstydził.
Dla niej jednak pieniądze przynoszone przez męża nie były problemem. Cieszyła się, że prowadzi własny biznes, który cieszy się dobrą opinią. Kochała go nad życie i do szczęścia brakowało jej tylko jednego – dziecka. Miała nadzieję, że w nowym roku w końcu uda jej się zajść w ciążę. Rozmyślała o tym wszystkim, czekając na męża, który się spóźniał. Nagle usłyszała odgłos otwieranych drzwi, jednak nie tego się spodziewała.
Mąż wrócił z kobietą i kimś jeszcze
W pierwszej chwili nie rozumiała, co się właśnie dzieje. Mąż wrócił z tajemniczą kobietą i… dzieckiem. Kiedy zauważyła, że mężczyzna trzyma kilkuletnią dziewczynkę za rękę, nogi się pod nią ugięły. Słowa, które po chwili usłyszała, upewniły ją w tym, co podejrzewała.
Mężczyzna mówił, że to kobieta, z którą spotyka się od kilku lat. Właśnie przyjechała z innego miasta, bo córka bardzo chciała spędzić święta z tatą. Na koniec wyznał, że chce zamieszkać z ukrywaną od dawna rodziną. Żona czuła się, jakby dostała w twarz. Bez zastanowienia kazała mu się wynosić, a sama wybiegła z domu. Święta spędziła, płacząc na ulicach wyjątkowo cichego miasta.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Żona czekała na męża z kolacją wigilijną. Przyszedł, ale nie był sam.
Kobieta nie wiedziała, jak teraz będzie wyglądało jej życie.
ZOBACZ TEŻ:
- Mamy łzy w oczach. Ksiądz odmówił chrztu umierającego dziecka z jednego, podłego powodu
- Smutne święta Jarosława Kaczyńskiego. Jak będą wyglądać w tym roku?
- Mąż był dla Krystyny Loski całym światem. Dziś spikerka razem z córką spełnia jego ostatnie życzenie
- USG, po którym lekarz doradzał matce aborcję. Kilka miesięcy później wie, że dobrze zrobiła odmawiając
- Małgorzata Rozenek-Majdan zdradziła płeć dziecka. Radosław jest najszczęśliwszy na świecie
- Już nie ma wątpliwości. W nocy zapadła decyzja w sprawie Pawła Królikowskiego, ogromnie współczujemy rodzinie