Była poniżana przy kolegach męża. „Oni tylko patrzyli i śmiali się pod nosem”
Żona nigdy nie spodziewała się, że jej mąż będzie zdolny do takich zachowań. Jej miłość wobec niego była tak wielka, że każdego dnia nieświadomie pozwalała się poniżać, a nawet zastraszać. Problem stał się podwójny, gdy jej ukochany przestał krępować się nawet swoich kolegów.
To niebywałe, do jakich zachowań był zdolny ten mężczyzna. Mimo tego, że jego żona starała się robić wszystko, by wywołać uśmiech na jego twarzy, on notorycznie znęcał się nad nią psychicznie. Postanowiła, że opisze swoją historię na jednym z forów internetowych.
Żona długo starała się ratować małżeństwo
Horror tej kobiety zaczął się już rok po ślubie. Wtedy jej kochający i troskliwy mąż zmienił się nie do poznania. Po krótkim czasie, na świecie pojawił się ich synek. Był naprawdę przepiękny, wręcz idealny. Kobieta całe dnie spędzała na opiekowaniu się chłopcem, a także na wspólnej zabawie.
Mimo, że jej mąż niejednokrotnie zapewniał ją, jak bardzo pragnie dziecka, to gdy się pojawiło, traktował je jak zabawkę. O pomocy ze strony mężczyzny w wychowywaniu synka oczywiście nie było mowy. Czasami łaskawie wziął go na ręce, ale tylko wtedy kiedy kobiecie udało się to u niego wyprosić.
Z każdym kolejnym dniem, żona coraz częściej kłóciła się z mężem. W awanturach słyszała okropne słowa na swój temat. Ukochany nie raz zarzucał, że przytyła i o siebie nie dba. Zdarzało się, że mówił, jak bardzo się nią brzydzi. Matka postanowiła więc, że w trybie natychmiastowym musi wziąć się za siebie.
Sytuacja pogarszała się z każdym dniem
Kiedy udało jej się schudnąć, ich relacje tylko się pogorszyły. Mąż stał się chorobliwie zazdrosny. Jak opisuje, najgorsze było to, że nawet obecność jego kolegów przestała robić na nim jakiekolwiek wrażenie.
– Wyzywał mnie przy kolegach od szm… i k…, z premedytacją i szałem w oczach. Oni tylko patrzyli i śmiali się pod nosem. – wyznała żona.
Posądzał ją o zdradę, za każdym razem, gdy żona wyszła z domu. Nawet jej powrót z pracy kończył się falą wyzwisk. Było to podwójnie bolesne, ponieważ kobieta zaznacza, że mąż był jej pierwszą miłością, a także jedynym partnerem seksualnym.
Kobieta wytrzymała w małżeństwie 5 lat. Decyzję o rozwodzie podjęła w momencie, kiedy mąż po raz pierwszy uderzył ją w twarz przy kolegach, których zaprosił do domu. Wiedziała już, że człowiek, którego pokochała kilka lat temu, nigdy nie powróci.
Żona uwolniła się od tyrana i dopiero z czasem zauważyła, jak bardzo zniszczył w niej nie tylko uczucia, ale również poczucie własnej wartości. Do dziś nie potrafi powiedzieć, co było gorsze, przemoc fizyczna, czy psychiczna.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Żona była notorycznie obrażana przez swojego męża.
Nie spodziewała się, że jej pierwsza i jedyna miłość po ślubie zmieni się nie do poznania.
ZOBACZ TEŻ:
- Trutka na szczury w lekach. 2 mln Polaków zagrożonych, ministerstwo powołało sztab kryzysowy
- Matka żąda zemsty. Jej córka została zgwałcona i zamordowana
- Prawie wszystkie kobiety mają pieprzyk w tym samym miejscu. Internauci głowią się jak to możliwe
- Zamontował w swoim pokoju ukrytą kamerę. Chciał zobaczyć, czy są w nim duchy
- Sparaliżowana kobieta z ciężkimi dolegliwościami trafiła do szpitala. Lekarze zajrzeli między jej nogi i zamarli, znaleźli przyczynę choroby