Zmarł chwilę po otrzymaniu nagrody od ministra. Grób artysty w tragicznym stanie
Stasiek Wielanek, jako jeden z pierwszych swoją twórczością propagował folklor warszawski. Do dzisiaj wokół nas wybrzmiewa wyjątkowy głos artysty, szczególnie w jednym z najpopularniejszych utworów pod tytułem „Bal na Gnojnej”. To właśnie on zdecydował się zaaranżować piosenkę, która wybrzmiewała na uliczkach Warszawy wśród mieszkańców. Dzięki niemu poznały ją całe rzesze słuchaczy. Wielanek zmarł nagle, we śnie. To niezwykle przykre, co dzieje się obecnie z jego nagrobkiem.
Stasiek Wielanek był twarzą Kapeli Czerniakowskiej
Stasiek Wielanek przez lata muzykował w towarzystwie Kapeli Czerniakowskiej. To właśnie za ich sprawą, typowo warszawskie piosenki miała szansę usłyszeć cała Polska. Miękkość głosu i charyzma artysty sprawiły, że porwał za sobą całe rzesze słuchaczy. Solowo wydał aż 34 płyty, 6 z nich zostało wyróżnione nagrodą złotego krążka.
Artysta urodził się w Warszawie, w 1949 roku, po wojnie. Ukończył studium muzyczne, a szczytowe lata jego kariery przypadają na lata 70. i 80. Stawiał na szeroki repertuar, śpiewał pieśni patriotyczne, kolędy, a także pieśni żydowskie. W swoich utworach poruszał tematykę wojny, której, chociaż nie doznał osobiście, dobrze oddawał jej ducha. Wielanek zaledwie na chwilę przed śmiercią otrzymał ważne wyróżnienie państwowe.
Wielanek w 2016 roku otrzymał Brązowy Medal
Stanisław Wielanek, 20 grudnia 2016 roku otrzymał wyjątkowe wyróżnienie. Ówczesny Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Piotr Gliński, wręczył mu Brązowy Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Niestety, muzykowi nie było dane cieszyć się wyróżnieniem długo. Zmarł zaledwie 3 dni później, 23 grudnia, przed wigilią. Artysta odszedł we śnie, żona i córka nie chciały zdradzić dokładnej przyczyny śmierci swojego bliskiego. Wielanek spoczął na Cmentarzu Czerniakowskim przy Powsińskiej.
Jego grób jest skromny i nie wyróżnia się szczególnie na tle innych. Niestety, mimo tego jego miejsce pochówku zostało zniszczone.
ZOBACZ TEŻ: Tak dziś żyje Elka z "M jak miłość" po skandalu
Wandale zdewastowali nagrobek Stanisława Wielanka
Nagrobek Staśka Wielanka jest niszczony przez wandali. Z pomnika bywały kradzione także ozdoby, może o tym świadczyć jeden ze zniczy podpisany inicjałami artysty — to powszechna praktyka, gdy przedmiotami na nagrobku „interesują się” złodzieje.
To bardzo przykre biorąc pod uwagę, że właśnie dzisiaj, 13 listopada wypada rocznica urodzin muzyka. Dzisiaj skończyłby 75 lat. Na zawsze zostanie zapamiętany jako artysta z nietuzinkowymi pomysłami i niekończącą się kreatywnością.