Zaginione małżeństwo. "Widziałam ich rano, gdy jedli w altanie", są świadkowie ich eskapady
Zaginione małżeństwo z Warszawy było widziane na wycieczce w Tatrach. Aneta i Adam Jagłowie, którzy zostawili list swoim synom, zostali zarejestrowani w jednym z podhalańskich schronisk. Następnie para udała się w kierunku Słowacji.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń małżeństwo, które pozostawiło swoich nastoletnich synów w stolicy, zostało uchwycone na monitoringu w schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej. Następnie rozpoznano ich w słowackim Zdiarze.
Zaginione małżeństwo z Warszawy widziane w Tatrach
Od kilku dni cała Polska żyje sprawą małżeństwa ze stolicy, które nieoczekiwanie pozostawiło swoich dwóch nastoletnich synów. 17-latek i 15-latek odnaleźli jedynie pożegnalny list , a cały kraj zaangażował się w pomoc w odnalezieniu ich rodziców.
Aneta i Adam Jagłowie byli widziani w jednym z tatrzańskich schronisk. Para miała dotrzeć do ośrodka Murowaniec, znajdującego się na trasie Hali Gąsienicowej, od strony Brzezin lub Kuźnic.
I choć pracownicy ośrodka nie byli w stanie rozpoznać gości i jak sami twierdzą, jest to ciężkie z powodu ogromnej liczby przebywających w hotelu, małżeństwo z Warszawy zostało uchwycone przez znajdujący się tam monitoring.
Zaginione małżeństwo z Warszawy przekroczyło granicę
Z informacji, jakie udało się zgromadzić portalowi “Super Express” wynika, że małżeństwo prosto ze schroniska Murowaniec udało się do Brzezin. Stamtąd najprawdopodobniej busem dojechali do przejścia granicznego w Łysej Polanie.
Ich kolejnym celem była miejscowość Zdiar, w której znajduje się popularny na Słowacji kurort narciarski. Tam też zobaczyła ich właścicielka pensjonatu Vasko, w którym mieli się zatrzymać.
- Widziałam ich rano, gdy jedli w altanie na świeżym powietrzu, powiedzieliśmy sobie dzień dobry, bo tak witamy się z wszystkimi turystami. Nocowali tylko jedną noc. Zachowywali się zwyczajnie. Dopiero potem dowiedziałam się, że oni mogą być tymi zaginionymi z Warszawy - powiedziała kobieta podczas rozmowy z dziennikiem.
Zaginione małżeństwo z Warszawy mogło wrócić już do Polski
Oprócz kobiety nikt inny nie widział więcej zakochanych w Zdiarze. Słowacka policja udostępniła informacje, według których zaginione małżeństwo z Warszawy miało z powrotem kierować się w kierunku przejścia granicznego z Polską.
Słowackie portale internetowe podają, że Aneta i Adam Jagłowie najprawdopodobniej skorzystali z taksówki, aby dostać się do Łysej Polany, skąd mogli powrócić do ojczyzny.
Zobacz post:
Źródło: se.pl