Z nią "siedziała" Dagmara Kaźmierska. Wstrząsające wspomnienia
Królowa życia od lat wzbudza wiele emocji w społeczeństwie. Jedni cenią ją za pozytywne podejście do życia i niezwykłe poczucie humoru, inni zwracają uwagę na kryminalną przeszłość celebrytki. Dagmara Kaźmierska rozliczyła się z nią za pomocą autobiografii. Opowiedziała w niej, z kim dzieliła celę i jakie refleksje w niej to wzbudziło.
Dagmara Kaźmierska zrobiła karierę w telewizji
Kiedy w 2016 roku na antenie TTV zadebiutował program “Królowe życia” , jedna z występujących z nim kobiet zyskała olbrzymią popularność . Chodzi oczywiście o Dagmarę Kaźmierską, której poczucie humoru i prostota w sposobie bycia połączona z zamiłowaniem do luksusu zaskarbiły sobie sympatię ze strony widzów. Celebrytka szybko zyskała ogólnopolską sławę, a jej uczestnictwo w formacie poświęconym życiu w przepychu otworzyło jej drzwi do kariery .
Obecnie Królową życia możemy oglądać również w innym programie, w którym próbuje swoich sił na parkiecie . W “Tańcu z Gwiazdami” Dagmara Kaźmierska występuje u boku Marcina Hakiela . Ze względu na wypadek samochodowy, w którym brała udział kilka lat temu, nie jest mistrzynią parkietu , ale dzięki sile sympatii widzów udaje jej się przechodzić do kolejnych odcinków programu.
Królowa życia nie miała łatwej przeszłości
Przed laty Dagmara Kaźmierska jawiła się jednak jako niezbyt pozytywna postać . Kiedy jeszcze nie była znana szerszej publiczności, szukała po swojemu drogi do sukcesu. Zaczynała jako sprzątaczka w Niemczech, jednak później zainteresowała się innymi, niekoniecznie legalnymi formami zarobku . Gdy spodziewała się dziecka, jej mąż postrzelił szefa gangu, za co po kilku latach trafił do więzienia . Ten los podzieliła również Dagmara Kaźmierska.
Królowa życia została osadzona w zakładzie karnym za stręczycielstwo . Oskarżano ją o zmuszanie młodych kobiet do prostytucji oraz handel żywym towarem. Skazano ją na trzy lata pozbawienia wolności, jednak opuściła więzienie już po 14 miesiącach . Po tym czasie uniewinniono ją z ostatniego z postawionych zarzutów. Pobyt w zakładzie karnym zupełnie zmienił jej sposób postrzegania świata.
ZOBACZ TEŻ: Taniec z Gwiazdami: Dagmara Kaźmierska dała popis. Jurorzy tak go ocenili
Co napisała Dagmara Kaźmierska w swojej autobiografii?
Po zdobyciu ogólnopolskiej popularności celebrytka nie mogła się opędzić od plotek na temat swojej przeszłości. Gdy ta wyszła na jaw, część osób odwróciła się od niej i nie była zadowolona z tego, że Dagmara Kaźmierska korzysta ze sławy . Inni z kolei uznali to za kolejny intrygujący element jej osobowości. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości na swój temat, kobieta wydała książki autobiograficzne . Premiera drugiej z nich, opisującej pobyt w więzieniu, miała miejsce półtora roku temu.
Na łamach publikacji “Prawdziwa historia Królowej Życia. Za kratami” Dagmara Kaźmierska opisuje drastyczne szczegóły tego, jak wyglądało życie w zakładzie karnym . Opowiedziała między innymi o tym, z kim dzieliła więzienną celę.
Wsadzili mnie do celi z dziewczyną, która dwa dni wcześniej zatłukła na śmierć staruszkę drewnianą tralką od poręczy. Akurat na obiad były te obrzydliwe, twarde pulpety w 90 procentach z mąki ziemniaczanej. Była dużą dziewczyną, więc dostała ich ze trzydzieści. Ja w ogóle nie mogłam jeść, a ona usiadła koło mnie z zieloną, plastikową miską pełną tych pulpetów i zaczęła je sobie wpychać do ust rękami, jeden po drugim, na dwa kęsy. Pochłaniała je. I wtedy coś we mnie pękło. "Chryste, do czego ja doszłam, do czego doprowadziłam, że muszę z kimś takim siedzieć przy jednym stole? Co ja zrobiłam ze swoim życiem? - czytamy w książce Królowej życia.