Wstrząsające, kim był ojciec Sylwii Peretti. Zmarł wskutek tragedii
Śmierć jedynego syna, Patryka, to nie jedyna życiowa tragedia, jaka spotkała gwiazdę programu “Królowe życia”. Po latach wyszło na jaw to, co działo się za zamkniętymi drzwiami jej rodzinnego domu. Okazało się, że celebrytka wychowywała się ze stosującym przemoc ojcem.
Śmierć Patryka nie jest jedyną tragedią w życiu Sylwii Peretti
To zdarzenie pamięta cała Polska. Syn Sylwii Peretti zginął tragicznie w wypadku samochodowym, do którego doszło w nocy z 14 na 15 lipca w centrum Krakowa. Samochód kierowany przez Patryka Perettiego miał jechać z prędkością ponad 160 km/h i wypadł z drogi, po czym uderzył w bariery mostu. W wypadku zginęły cztery młode osoby .
Okazało się, że niespodziewane odejście syna nie jest jedyną tragedią, jaka spadła na Sylwię Peretti . Gwiazda nie miała łatwego dzieciństwa i przez wiele lat mieszkała wraz ze stosującym przemoc ojcem. O swoich przeżyciach opowiedziała podczas jednej z wizyt w programie “Dzień dobry TVN”.
Sylwia Peretti nie miała łatwego dzieciństwa. Kim był jej ojciec?
Gwiazda jest zdania, że to właśnie trudne warunki, w jakich dorastała, ukształtowały ją jako człowieka. Sylwia Peretti wychowywała się z agresywnym ojcem , który stosował przemoc domową.
Pochodzę z trudnego domu , gdzie niejednokrotnie nie miałam prądu, uczyłam się przy świeczce, bo tatuś go odkręcał, żeby zrobić nam na złość, albo lał mamę. Tamten czas zrobił ze mnie tego człowieka, którym jestem teraz - opowiadała Perretti.
Bohaterka programu “Królowe życia” nie ukrywa jednak, że z biegiem lat wybaczyła ojcu. Powiedziała nawet, że “kochał ją, ale na swój skomplikowany sposób”.
Ojciec Sylwii Peretti zmarł w tragicznych okolicznościach
Ojciec Sylwii Peretti zmarł podczas tragedii, jaka wydarzyła się w jej rodzinnym domu. Budynek zajął pożar, a mężczyzna był wówczas w środku. Na szczęście Sylwia Peretti i jej mama zdołały uciec.
Celebrytka opowiedziała, że jej ojciec trafił do szpitala i zmarł kilka dni po pożarze. Królowa życia przyznaje, że podczas swoich ostatnich chwil mężczyzna nie rozumiał, co dzieje się dookoła niego. Uważa jednak, że żałuje tego, co zrobił, i jak zachowywał się wobec niej i jej mamy.
Myślę, że on żałuje. Mój ojciec spłonął razem z naszym domem rodzinnym. Kiedy jeszcze przez kilka dni żył i odwiedzałam go w szpitalu, kompletnie nic nie kumał, ale patrzył na mnie i wiedział, kim ja jestem. On nigdy nas nie przeprosił, ale nie musiał. Ja wiem, że on żałował - oświadczyła Sylwia Peretti.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: plotek.pl