Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Wspólnota mieszkaniowa przysłała Dodzie rachunek. Gwiazda jest oburzona, poprosiła o pomoc
Sara  Karmańska
Sara Karmańska 22.06.2023 08:29

Wspólnota mieszkaniowa przysłała Dodzie rachunek. Gwiazda jest oburzona, poprosiła o pomoc

Doda
fot. KAPiF, Doda

Dorota Rabczewska, znana lepiej jako Doda, dzieli się szczegółami swojego życia prywatnego ze swoimi fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ostatnio opowiedziała im o sytuacji, jaka dotknęła ją w jej wspólnocie mieszkaniowej. 

Wokalistka poza wyrażeniem swojego oburzenia, poprosiła swoich obserwatorów o pomoc. 

 

Doda z problemem we wspólnocie mieszkaniowej

Doda opowiedziała na swoim InstaStories historię dotyczącą jej rachunków. Chodzi konkretnie o opłaty na rzecz jej wspólnoty mieszkaniowej. Nie są one najniższe, ponieważ wokalistka mieszka w luksusowym apartamencie na warszawskim Mokotowie. 

Jak donosi portal „Fakt” mieszkanie piosenkarki ma około 140 metrów kwadratowych, a na dachu jej apartamentowca znajduje się ogród. Zdaniem Dody nie jest to jednak wystarczająca przyczyna dla wysokości jej opłat. 

Wzruszające sceny na dzisiejszym pogrzebie mamy Grzegorza Damięckiego. Syn opłakiwał stratę

Doda poprosiła fanów o pomoc

Artystka ujawniła, jaką kwotę płaci na fundusz remontowy w swojej spółdzielni mieszkaniowej:

– Miałam dzisiaj rano mały dylemat w mojej głowie, tak żeby odejść od różnych show-biznesowych spraw, stwierdziłam, że sobie zawalę banię innymi problemami. Na przykład płacę 700 zł na fundusz remontowy co miesiąc zacytował jej wypowiedź portal „Fakt”. 

Później ujawniła, że mimo wysokiej miesięcznej opłaty, gdyby cokolwiek się stało i tak musiałaby zapłacić dodatkowo za naprawy.

– Ostatnio zapłaciłam 2 tys. za pomalowanie małej ściany. Tak, u nas we wspólnocie są złote farby, platynowe – zdradziła.

Doda prosi o pomoc

Piosenkarka szybko wyliczyła sobie, że rocznie płaci niemal 10 tysięcy na wspomniany fundusz, a do tego dochodzi przecież jeszcze standardowy czynsz, który jest mniej więcej 2 razy większy. To ogromne wydatki. Co prawda na biedną nie trafiło, ale Doda i tak czuje, że tak nie powinno być.

Przyznała bowiem, że nie widzi po okolicy, by trwały w niej tak intensywne prace remontowe, które wymagają aż takich kosztów. Poprosiła więc o pomoc swoich fanów, by ci wytłumaczyli jej, o co chodzi lub poradzili, jak rozwiązać sprawę na drodze prawnej.

Źródło: kobieta.wp.pl, Fakt

Tagi: doda
Powiązane
Chłopaki nie płaczą
Znasz “Chłopaki nie płaczą” na pamięć? To kto to powiedział? Nawet najwięksi fani będą mieli problemy