WIELKIE rozczarowanie dla fanów Sławomira Świerzyńskiego. Przegrał w Sądzie, wiadomo, co teraz się stanie
Sławomir Świerzyński jest oczywiście najbardziej znany ze swojej muzyki. To w końcu lider jednego z najpopularniejszych zespołów disco polo w kraju. Wokalista nie raz był jednak przedmiotem dyskusji w opinii publicznej z uwagi na kontrowersje, które wywoływał. Jedna z nich zaprowadziła go przed sąd.
Sławomir Świerzyński i jego kontrowersyjna twórczość
Swego czasu Sławomir Świerzyński zarzekał się, że wielką koniunkturę dla muzyki disco polo znalazł w Chinach. Miał nawet udać się tam z zespołem “Bayer Full”, by w efekcie stać się gwiazdą tamtejszej ludności.
Mówiło się, że zespół nagrał całą płytę w języku chińskim , a ta miała sprzedać się w aż 67 milionach kopii! Później pojawiały się głosy, że nagrany został jedynie materiał promocyjny, a nie żaden album.
Sławomir Świerzyński przegrał sprawę w sądzie
Rzekoma chińska przygoda Świerzyńskiego znalazła finał w sądzie. Sinolog, Krzysztof Darewicz, który miał pomagać przy tworzeniu chińskiego materiału disco polo, postanowił wytoczyć muzykom proces dotyczący praw autorskich do piosenek.
To zresztą niejedyna sądowa batalia Świerzyńskiego, bo kolejną właśnie przegrał. Sąd Najwyższy wydał wyrok, od którego artysta nie może już się odwołać, choć wcześniej próbował to robić. O co tym razem chodzi?
Sławomir Świerzyński usłyszał wyrok
Ta sprawa również dotyczyła nieprawidłowości przy prawach autorskich dotyczących piosenki. Świerzyński procesował się z Grzegorzem Bukałą w sprawie bezprawnego wykorzystania tekstu jego piosenki i niewymienienia go wśród autorów.
Sądy wszystkich instancji przyznały rację artyście z zespołu “Wały Jagiellońskie”, który przedstawił dowody na to, że piosenkę wykonywał na długo przed "Bayer Full". Lider ekipy będzie się teraz musiał publicznie pokajać, wydając specjalne oświadczenie z przeprosinami