Wielka wpadka w ostatnim odcinku „M jak miłość”. Widzowie osłupieli
Serial „M jak miłość” od lat cieszy się ogromną popularnością. Jednak nawet w produkcjach, przy których pracuje tak liczne grono osób, zdarzają się wpadki. Te jednak zazwyczaj nie umykają wnikliwym widzom.
Widzowie z sokolim wzrokiem od razu zauważają wpadki na ekranie
Wpadki zdarzają się nie tylko w programach realizowanych na żywo, ale także w największych polskich i hollywoodzkich produkcjach. Uważni fani o sokolim wzroku od razu wyłapują wszelkie potknięcia. Nie umknęła im między innymi scena z filmu „Kiler-ów 2-óch”, w której Cezary Pazura został zastąpiony przez kaskadera, zegarek na ręce ekranowego Jagiełły w „Krzyżakach”, czy sportowe buty jednego z Rzymian w filmie „Quo vadis”.
Tym razem do wpadki doszło w jednym z ostatnich odcinków serialu „M jak miłość”. Fani jednak od razu ją wyłapali i nie zostawili na twórcach suchej nitki.
Wielka wpadka w ostatnim odcinku „M jak miłość”
Do wpadki doszło w 1780. odcinku serialu „M jak miłość”. W jeden ze scen bohaterowie spędzali czas nad rzeką w Grabinie i o mały włos nie doszło do tragedii. Franka (Dominika Kachlik) była bliska utonięcia. Gdy nie odpowiadała na nawoływania koleżanki, na ratunek ruszyli jej mąż Paweł (Rafał Mroczek) oraz przyjaciele – Artur i Dima. Artur, czyli dawny rywal Pawła o serce Franki, rzucił się do wody jako pierwszy, a gdy on także zaczął potrzebować pomocy, do wody wskoczyli także pozostali mężczyźni.
Jednak to kolejne sceny przykuły uwagę widzów.
ZOBACZ TEŻ: Kasi Cichopek podziękowali, a co ze Zduńską? Doniesienia prosto z TVP. Zaplanowali to już wcześniej
internauci od razu zwrócili uwagę na ten szczegół w niedawnym odcinku „M jak miłość”
Jak można było zobaczyć w kolejnych scenach 1780. odcinka „M jak miłość” – jedynie Dima jest mokry od stóp do głów. Podczas wymiany zdań między Piotrem i Arturem wyraźnie widać z kolei, że aktorzy mokre mają jedynie włosy. Produkcja podzieliła się kadrem z produkcji także w mediach społecznościowych, gdzie wpadka została im wytknięta przez internautów.
- Zadziwiające, że oni wyszli z tej wody w suchych ubraniach.
- Ubrania szybciej wyschły niż włosy.
- Ale tam dziwna pogoda jest, żeby ciuchy wyschły szybciej niż włosy.
- Ubrania suche – czytamy w komentarzach.