Walewska aż ucałowała Stefano Terrazzino. Co za występ!
Jedną z najjaśniej świecących gwiazd najnowszego odcinka "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" był Stefano Terrazzino. Po jego występie, podczas którego wcielał się w Helenę Majdaniec, Małgorzata Walewska zrobiła coś, czego wcześniej nie zaplanowano w scenariuszu. Nie tylko ona zareagowała nietypowo.
4. odcinek "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" 05.04.2024 r.
Telewidzowie, którzy piątkowego wieczoru włączyli Polsat, z pewnością tego nie żałują. W "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" od pierwszych chwile mocji nie brakowało, a uczestnicy dwoili się i troili, by zaskarbić sobie uznanie jurorów.
Filip Lato wystąpił na scenie jako Freddie Mercury, Barbara Kurdej-Szatan była Ryan'em Tedderem z zespołu One Republic, Maria Tyszkiewicz częścią duetu Tears For Fears, Mateusz Ziółko idealnie odegrał Bono z U2, Katarzyna Skrzynecka zameldowała się na scenie jako jeden z braci Golec, Aleksandra Szwed wcieliła się w Kelis, Kacper Kuszewski wił się w roli Jimmy'iego McShane Baltimora, a Stefano Terrazzino zaśpiewał utwór Heleny Majdaniec. To właśnie jego performens wzbudził wśród komisji jurorskiej największe emocje. Jak go ocenili?
"TTBZ". Niespodziewane wyznanie Roberta Janowskiego po występie Stefano Terrazzino
Stefano Terrazzino na scenie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" czuł się jak ryba w wodzie. Dzięki skutecznej charakteryzacji wyglądał niemal identycznie, jak Helena Majdaniec. Wykonał jej utwór pt. “Rudy rydz”, tym samym rozbudzając w publiczności żwawe brawa. Gdy niemal wszyscy wstali, inaczej - o wiele bardziej nostalgicznie - do tematu podszedł Robert Janowski.
Były gospodarz "Jaka to melodia" zdradził, że Helenę Majdaniec miał okazję poznać osobiście. Od razu udało im się znaleźć wspólny język, a artystka ujęła go serdecznością i… zdrabnianiem jego imienia. Wyznał, że korespondował z nią na krótko przed jej śmiercią. Ostatni list, jaki do niego napisała, traktuje niemal jako relikwię. Dodał, że wciąż go nie otworzył i nie zamierza tego zrobić.
Co na temat charyzmatycznego uczestnika i jego żywiołowego występu sądzili Małgorzata Walewska i Piotr Gąsowski? Oni w przeciwieństwie do poprzednika bardziej skupili się na tym, co działo się na scenie.
"TTBZ". Walewska wyszła na scenę. "Taka skromność"
Po fenomenalnym show Stefano Terrazzino Piotr Gąsowski postanowił docenić go nie tylko za wokal, ale także za udaną prezencję. Dał do zrozumienia, że był to jeden z najlepszych, a na pewno najbardziej zapadających w pamięć występów celebryty w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo".
Byłeś takim słodkim rydzykiem. Byłeś cały nią. To było wzruszające. Jakbym obserwował świadomą swojej kobiecości kobietę - rozpływał się.
W podobnym tonie wypowiedziała się Małgorzata Walewska. Zazwyczaj powściągliwa i zachowawcza jurorka tym razem dała ponieść się emocjom. Choć nie było to planowane, postanowiła odejść od panelu jurorskiego i przytulić aktora przebranego za Helenę Majdaniec. Po soczystym całusie, jakim z radością go obdarowała, odrzekła:
Taki wdzięk, taki urok, taka skromność - mówiła wyraźnie zauroczona.
Niestety, ten zachwyt nie przełożył się na późniejsze oceny. Ku ogólnemu zaskoczeniu najsłabiej poradziła sobie Katarzyna Skrzynecka, wspomniany Stefano Terrazzino znalazł się w połowie stawki, zaś triumfatorem odcinka został Mateusz Ziółko. A Wam który występ najbardziej się podobał?