Uczestnik "Rolnik szuka żony" był na kolacji z Julią Wieniawą. Szokujące kulisy i słona zapłata wyciekły
Program „Rolnik szuka żony” w najnowszym sezonie zapewnia widzom niemałe emocje. Fani z wypiekami śledzą skandal z udziałem Waldemara, który zdecydował się odpowiedzieć na wiadomość jednej z kobiet, którą zainteresowała jego wizytówka w programie. Sporo emocje budzi także Agnieszka i jej potencjalni kandydaci na męża.
Agnieszka z programu „Rolnik szuka żony” krytykowana przez Internautów
Agnieszka prowadzi własną stadninę, hotel i restaurację. Rolniczka poszukuje partnera, który będzie dla niej wsparciem także w prowadzeniu biznesu. Wśród nadesłanym zgłoszeń, Agnieszka zaprosiła do swojego domu trzech kandydatów.
Zachowanie Agnieszki wielokrotnie padało pod krytykę widzów formatu „Rolnik szuka żony”. Internauci nie są zachwyceni jej sposobem bycia, a także sposobem, w jaki komunikuje się z potencjalnymi kandydatkami na jej męża . Wcześniej dość ostro skrytykowano także jej sposób odnoszenia się do Mateusza, który nie poradził sobie z postawionym przed nim zadaniem .
Kandydat Agnieszki z programu „Rolnik szuka żony” już wcześniej występował w telewizji
Agnieszka z programu „Rolnik szuka żony” niedawno pożegnała Mateusz, do którego nie zapałała uczuciem. Niedługo potem rolniczka wybrała się na randkę z Irkiem, podczas której na jaw wyszły zaskakujące szczegóły. Jak się okazało, program „Rolnik szuka żony” nie jest pierwszym telewizyjnym formatem, w którym wystąpił 47-latek. Wcześniej można było zobaczyć go także między innymi w „Pierwszej randce”.
Brałem już kiedyś udział w programach randkowych. To było kilka lat temu, warto próbować różnych sposobów. Możemy powiedzieć, że to mój czwarty program. Napisałem do ciebie nie po to, żeby się pokazać, czy zabłysnąć.
Jak się okazuje, mężczyzna był także na randce z popularną gwiazdą.
Kandydat Agnieszki z programu „Rolnik szuka żony” był na randce ze znaną aktorką
Jak się okazało w 2020 roku mężczyzna wylicytował kolację z Julią Wieniawą na rzecz Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Za możliwość spotkania z gwiazdą musiał zapłacić aż 10 tysięcy złotych. Jak ujawnił „Faktowi”:
12 stycznia sprawdzałem w internecie aukcje na WOŚP. Zobaczyłem, że ktoś za kolację proponuje 9999 zł. Zaintrygowały mnie te dziewiątki i stwierdziłem, że ładniej będzie z równą kwotą.
Irek ujawnił także w rozmowie z „Faktem”, jak wyglądała kolacja z Julią Wieniawą:
Kolację będę wspominał bardzo miło. Julia to żywiołowa i bardzo sympatyczna osoba. Jest pełna energii i uroku. W jej towarzystwie nie sposób się nudzić! Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś nasze drogi się przetną. Lekko się stresowałem, ale niepotrzebnie.
Źródło: Plejada, Fakt