Tragedia. Nie żyje wybitny artysta. Polacy znają na pamięć jego filmy
Dotarły do nas druzgocące wieści zza oceanu. Zmarł legendarny reżyser, twórca najbardziej kultowych filmów, cenionych przez fanów na całym świecie. Miał wyjątkowy talent przekształcania zabawy w sztukę, niestety już nic więcej nie stworzy. Miłośnicy kina będą go żegnać z żalem, jednak artysta pozostawił po sobie dorobek, który sprawi, że pamięć o nim nie zaginie.
Nie żyje reżyser
W wieku 80 lat w swoim domu w Santa Monica niedaleko Los Angeles zmarł wybitny reżyser. Był twórcą takich filmów jak kultowa "Naga broń", “Ściśle tajne”, “Czy z leci z nami pilot?” i wielu innych. Widzowie latami zaśmiewali się przy tworzonych przez niego komediach. Wiadomość o śmierci mistrza humoru potwierdził jego syn Joseph w rozmowie z "Variety". Świat kina pogrążył się w żałobie, a twórcy filmowi wyrażając swój żal, podkreślają zarazem, jak wiele do kinematografii wniósł zmarły reżyser, któremu udało się zamienić coś, co z pozoru było uważane za prostą rozrywkę w formę sztuki.
Zmarły twórca był również scenarzystą, napisał scenariusze do takich filmów jak “Hot Shots”, “Mafia!” czy “Straszny film 4”.
Nie żyje Jim Abrahams
To wielka strata dla branży filmowej. Jim Abrahams był niezwykle ceniony w środowisku. Po jego śmierci Journey Gunderson — dyrektor wykonawczy National Comedy Center, opublikował oświadczanie, w którym podkreślił dokonania wybitnego reżysera.
Jim Abrahams zdefiniował na nowo granice humoru poprzez przełomowe dzieła, takie jak seria "Czy leci z nami pilot?" i "Naga broń". Wraz z Jerrym i Davidem Zuckerem przekształcił satyrę w formę sztuki, inspirując pokolenia komików i filmowców pozostawiając niezatarty ślad w świecie komedii — przekazał Gunderson.
Przyjaciele i ludzie, którzy cenili twórczość Abrahmsa wracają teraz do najlepszych produkcji, które stworzył, składając przy tym hołd jego pamięci.
Pożegnanie wybitnego reżysera
Jim Abrahams przejdzie do historii jako twórca “Nagiej broni — kultowej komedii, w której wystąpił jeden z największych komików naszych czasów, czyli Leslie Nielsen. Choć to produkcja z 1988 roku wciąż tak samo śmieszy i jest przykładem kina pełnego absurdu i zaskakujących gagów, których często brakuje we współczesnych komediach.
Kariera Jim Abrahams rozpoczęła się jednak znacznie wcześniej. Reżyser urodził się w 1944 w Shorewood. W połowie lat 70. razem z braćmi stworzył dynamiczne trio, które rządziło przemysłem komediowym w Stanach. Zespół Zucker-Abrahams-Zucker nie miał sobie równych jeśli chodzi o pastisze znanych filmów hollywoodzkich. Ich pierwszy film zarobił w kinach około 20 milionów dolarów, co w tamtych czasach było wielkim sukcesem. Sam Abrahams szybko stał się cenionym mistrzem słowa, parodii i satyry.
Reżyser zmarł 26 listopada 2024 roku. Śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych, o czym poinformował jego syn — Joseph.