To jeszcze nie koniec! Nagłe wieści o Hakielu i Cichopek. Spotkają się w sądzie, nieoficjalne informacje szokują
Chociaż od oficjalnego rozstania Katarzyny Cichopek oraz Marcina Hakiela minęło już trochę czasu, a para zdążyła ustalić w sądzie kilka najważniejszych spraw, to wciąż nie koniec ich historii. Za nim ciągnie się sprawa warta miliony.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel już dawno zakończyli swoją relację
Informacja o niespodziewanym rozstaniu aktorki znanej z serialu “M jak miłość” oraz popularnego tancerza była jedną z najbardziej szokujących wiadomości ostatniego roku . Małżeństwo uchodziło za jeden z najpiękniejszych związków polskiego show-biznesu i było ze sobą ponad 17 lat.
Od tej pory jednak minęło całkiem sporo czasu i każde z byłych zakochanych zdążyło ruszyć w swoją stronę. Katarzyna Cichopek jest w szczęśliwym związku z kolegą z planu “Pytania na śniadanie” Maciejem Kurzajewskim, a Marcin Hakiel niedawno zakończył związek z tajemniczą Dominiką i pokazał mediom swoją kolejną partnerkę.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel po raz kolejny spotkali się w sądzie
Szybko jednak okazało się, że ich historia wcale nie zakończy się na medialnym oświadczeniu. Małżonkowie musieli również stawić się w sądzie , gdzie podzielili między sobą cały swój majątek oraz prawo do opieki nad ukochanymi dziećmi.
Ostatni raz Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel stanęli naprzeciw siebie na sali rozpraw w sierpniu, kiedy to w obecności prawników ustali między sobą warunki naprzemiennej opieki nad Helenką i Adamem. Teraz jednak czas na kolejne ustalenia w sprawie ich wspólnego majątku.
Wiadomo,że do tej pory prowadząca “Pytanie na śniadanie” otrzymała mniejsze z dwóch mieszkań pary, a w posiadaniu tancerza pozostał większy apartament na Sadybie. Teraz sprawa dotyczy willi, którą małżeństwo zakupiło zaraz po ślubie.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel kłócą się o miliony
Okazało się, że ostatnim łącznikiem pary jest dom, który małżeństwo zakupił krótko po swoim ślubie, w 2008 roku. Luksusowa willa ma około 500 metrów powierzchni, a jej wartość przekracza 3,5 miliona złotych. Aby wejść w jej posiadanie Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel zdecydowali się wówczas na kredyt we frankach.
Jak czytamy na łamach “Super Expressu” byli małżonkowie już dawno chcieliby sprzedać posiadłość, jednak nie mogą tego zrobić z powodu niezakończonej sprawy frankowej. Co więcej, dziennik dotarł również do informacji o tym, że zaplanowane na październik spotkanie w tej sprawie nigdy nie doszło do skutku.
Źródło: se.pl
