Katarzyna Cichopek poszła z córką na rozpoczęcie roku. Chwilę później zjawił się Hakiel. To NIE były plotki!
Rozpoczęcie roku szkolnego to ważne wydarzenie dla wszystkich dzieci. Nic więc dziwnego, że w tym szczególny dniu z wielką chęcią towarzyszą im rodzice, a wśród nich również polskie gwiazdy. Jedną z nich jest Katarzyna Cichopek, która tego dnia odprowadziła swojego pociechy. Niespodziewanie pojawił się tam jednak również Marcin Hakiel.
Katarzyna Cichopek towarzyszyła dzieciom podczas rozpoczęcia roku szkolnego
Aktorka wielokrotnie powtarzała, że dzieci są jej całym światem i to właśnie ich wychowywanie sprawia jej największą radość. Nic więc dziwnego, że w tym wyjątkowym dniu, jakim jest rozpoczęcie roku szkolnego, Katarzyna Cichopek postanowiła towarzyszyć swoim pociechom w ich wielkim powrocie do szkoły.
Gwiazda Telewizji Polskiej pojawiła się tego dnia w krótkiej kwiecistej sukience z brązowymi elementami. Do swojej zwiewnej kreacji dobrała buty na płaskiej, podwyższanej podeszwie, dzięki czemu przełamała elegancki charakter stylizacji i dodała sobie kilku centymetrów. Niespodziewanie na uroczystości pojawił się również nikt inny, jak ojciec dzieci - Marcin Hakiel.
Dziś pogrzeb Andrzeja Precigsa. Włączyliśmy "Pytanie na śniadanie" i aż nas zatkałoMarcin Hakiel z Katarzyną Cichopek na rozpoczęciu roku
Niespodziewanie podczas uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego pojawił się również ojciec dzieci aktorki - Marcin Hakiel. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdy nie fakt, że małżeństwo rozstało się po 17 latach związku i od tej pory niezbyt chętnie chce się ze sobą spotykać.
Mimo napiętej atmosfery między byłymi małżonkami, zarówno prezenterka, jak i tancerz podkreślają, że bardzo zależy im na wspólnym wychowywaniu dzieci oraz otoczeniu ich rodzicielską miłością, na którą w żaden sposób nie wpłynął medialny rozwód. W związku z tym gwiazdy wpadły na pomysł, który pozwoli im dzielić się obowiązkami bez konieczności spotykania się.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel w zaskakujący sposób dzielą się obowiązkami rodzicielskimi
Okazało się, że byli małżonkowie stwierdzili, że najlepszym sposobem na wspólne wychowywanie dzieci, bez konieczności widywania się, będzie wykorzystanie w tym celu szkoły. Rodzice ustalili, że podczas gdy jedno z nich będzie odprowadzać swoje pociechy na lekcje, drugi z rodziców będzie je z nich odbierał. Tym samym gwiazdy zlikwidowały możliwość konieczności spotkania się twarzą w twarz i przekazania sobie dzieci.
Szczegóły tej zaskakującej transakcji ujawnił sam choreograf podczas swojego wywiadu dla tygodnika “Wprost” kilka miesięcy temu. Nawet mimo idealnego planu Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel zmuszeni są od czasu do czasu spotkać się ze sobą podczas szkolnych wywiadówek.
Wymiana następuje u nas w szkole. Mamy tak, że tydzień każdego rodzica kończy się i zaczyna w szkole. Uważam, że to jest najzdrowsze, bo po co sobie dorzucać emocji? I tak czasem musimy się widywać na wywiadówkach
