Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > To Chamiec wywrócił życie Wander do góry nogami. Mieli swoje sekrety
Julia Bogucka
Julia Bogucka 30.07.2024 20:59

To Chamiec wywrócił życie Wander do góry nogami. Mieli swoje sekrety

Bogumiła Wander, Krzysztof Chamiec
Fot. AKPA

Bogumiła Wander zmarła w wieku 80 lat. Do ostatnich chwil życia mogła liczyć na swojego męża, Krzysztofa Baranowskiego. Przed laty spikerka była związana ze znanym aktorem. Z Krzysztofem Chamcem miała nawet tajny kod, który zdradzał, czy mogli się spotkać danego dnia.

Bogumiła Wander nie żyje

Znana prezenterka TVP odeszła w wieku 80 lat, o czym poinformował portal “Świat Gwiazd”. Smutne doniesienia zostały potwierdzone przez syna spikerki, Marka Żołędziowskiego. Kobieta przez ostatnie lata chorowała na Alzheimera, o czym było powszechnie wiadomo od 2020 roku. Mąż Bogumiły Wander, Krzysztof Baranowski, podjął decyzję o umieszczeniu jej w ośrodku pod Warszawą.

Nie można spuścić jej z oczu ani na chwilę. Przez ostatnie dwa lata Krzysztof był kompletnie wyczerpany – wyznał wtedy w mediach znajomy pary.

Mężczyzna starał się odwiedzać ukochaną, kiedy tylko mógł. Plany pokrzyżowała mu jednak pandemia COVID-19. Wtedy przez kilka miesięcy nie mógł pojawić się w ośrodku.

Nie poznaje mnie, ale będziemy się teraz częściej widywać i może coś się zmieni" – przyznał ze smutkiem mąż prezenterki w rozmowie z “Dobrym Tygodniem”.

dzienkobiet4.jpg
Fot. AKPA
Polsat ujawnił prawdziwą przyczynę odejścia Kaźmierskiej z "TzG" Nowa ramówka TVN bez "Milionerów"? Uderzyły niepokojące wieści

Mąż Bogumiły Wander porzucił dla niej swoją byłą

Mężczyzna prywatnie jest żeglarzem i wiele czasu spędził na łodzi. Jest pierwszym Polakiem, który dwukrotnie w samotności opłynął glob. Od 1965 do 2015 roku odbył kilkanaście wypraw, które zakończyły się wielkimi dokonaniami. Dowodził między innymi niemieckim żaglowcem pasażerskim „Atlantis". W 2005 roku, dwa lata po tym, jak spikerka zakończyła współpracę z Telewizją Polską, został mężem Bogumiły Wander.

akpa20101109_tvp_muzeum_ae_2878.jpg
Fot. AKPA

Mężczyzna poznał swoją przyszłą żonę na Woronicza i od razu się nią zainteresował. Był jednak wtedy żonaty. Gdy ta czekała na taksówkę, nie omieszkał zaproponować jej podwiezienia.

Wtedy jeszcze nie myślałem, że coś więcej może nas połączyć. Kochałem swoją żonę i chciałem pozostać jej wierny. Ale z drugiej strony ta kobieta mnie fascynowała. Zgodziła się. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym

ZOBACZ TEŻ: Ogromne oszustwo podczas IO. Prawie nikt nie dostrzegł, co naprawdę pokazali

Bogumiła Wander miała sekretny kod z kochankiem

Krzysztof Baranowski nie był jednak jedynym mężczyzną, który zawrócił w głowie znanej spikerki. Wcześniej był to Krzysztof Chamiec, z którym wdała się w romans w latach 70. Prezenterka TVP była jeszcze studentką, kiedy aktor wpadł jej w oko. Jakiś czas później Bogumiła Wander wzięła ślub i na chwilę zapomniała o urokliwym amancie, którego oglądała z widowni.

Kiedy została spikerką w publicznej telewizji, zaczęła się obracać w kręgach osób znanych. To wtedy na jednym z bankietów jej drogi skrzyżowały się z Krzysztofem Chamcem. Chwilę później był to już płomienny romans, który jednak para ukrywała przed opinią publiczną. Okazuje się, że mieli nawet specjalny kod.

Nieraz po spektaklu graliśmy przy wódeczce w karty. On często włączał telewizor i wsłuchiwał się w to, co Wander mówiła na koniec dyżuru. I czasem wracał do gry, a czasem zrywał się i wybiegał - wspomniał jeden z kolegów aktora w rozmowie z “Na Żywo”.

Okazuje się, że jeśli Bogumiła Wander kończyła program słowami “do widzenia państwu, do jutra”, to znaczy, że mogła spotkać się z Krzysztofem Chamcem, a gdy mówiła: “ja już się z państwem żegnam, do zobaczenia”, to spotkanie nie mogło dojść do skutku. Trzeba przyznać, że byli niezwykle kreatywni.