Do mediów trafiła bardzo przykra wiadomość. Wieloletni przyjaciel Rzeczypospolitej Polskiej, Witold Aszurak nie żyje. Zmarł 21 maja w kolonii karnej w Szkłowie na Białorusi. Prawdopodobną przyczyną śmierci było zatrzymanie akcji serca. Premier Mateusz Morawiecki złożył oficjalne kondolencje z powodu tak fatalnego przebiegu zdarzeń. Informacja o śmierci białoruskiego więźnia politycznego dotarła do nas dopiero teraz. Wg oficjalnych wiadomości Witold Aszurak miał być skazany na 5 lat więzienia za udział w zamieszkach i nie tylko.