Policja w Zakopanem przygotowała raport wakacyjnych interwencji. Odnotowano ich ponad 1570, co w porównaniu do poprzedniego roku jest wynikiem zatrważająco wysokim. Prof. Mariusz Jędrzejko z Centrum Profilaktyki Społecznej twierdzi, że jest to efekt zdziczenia społecznego. Turyści w Zakopanem zachowują się agresywnie i prostacko. Policjanci mówią, że jest to bardzo intensywny okres wakacyjny w odniesieniu do ich pracy.
Awantury w hotelach i pensjonatach, bójki na ulicach, spontaniczne tańce na Krupówkach – m.in. takie interwencje odnotowała z piątku na sobotę 12 na 13 lutego policja. Mamy potężny najazd turystów na Zakopane – powiedział rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek, jak cytuje go Onet. Przypomnijmy, że od 12 lutego obowiązują nowe poluzowane obostrzenia. Od piątku można korzystać m.in. z basenów, stoczni narciarskich czy hoteli. To wszystko spowodowało, że do miejscowości turystycznych zjechało bardzo wiele Polek i Polaków. Szczególnie dużym obłożeniem przyjezdnych, jak co roku, cieszy się Zakopane.
Przez ciasny wapienny wąwóz przechodzi się przez zamieszczone na linach mostki. W momencie, gdy na jednym z nich znajdowali się turyści, osunęły się głazy. Konstrukcja została storpedowana przez spadające kamienie, na miejsce wypadku wysłano cztery śmigłowce ratownicze.Turyści przechodzili po najczęściej uczęszczanym szlaku w wąwozie Baerenschuetzklam w kraju związkowym Styria na południowym wschodzie Austrii. Jak przekazało radiozet.pl, podczas przechodzenia przez most oberwały się głazy, znosząc jeden z nich do potoku. Służby ratownicze poinformowały, że zginęły dwie osoby, a pozostałe siedem jest ciężko rannych. Do zdarzenia doszło 8 lipca.
Turyści, którzy bardzo podpadli pracownikom jednej z sopockich aptek sprowokowali ich do wygłoszenia swojej opinii. Zdjęcie owej kartki znalazło się w internecie i rozpętało burzę. Zdania są skrajnie podzielone. Jedni powołują się na stereotypy inni na ich obalanie. Spór wydaje się być nie do rozstrzygnięcia.Apteka w Sopocie na swojej ladzie ma przyklejoną kartkę z komunikatem, z którym jedni się zgadzają, a drudzy uważają za przesadę. Turyści, którzy tak nadszarpnęli nerwy farmaceutów, przyjechali z samej stolicy. To właśnie Warszawiacy stanowią przedmiot sporu i to ich zachowanie zostało skomentowane na kartce wywieszonej w aptece.
Turyści spacerujący pod Zawratem w Tatrach natknęli się na ciało. Poinformowali TOPR, niestety ratownicy, którzy udali się na miejsce tragedii helikopterem, odnaleźli kolejną ofiarę górskiej wycieczki. Turyści tłumnie ruszyli w góry i nad morze, by odetchnąć po miesiącach kwarantanny. Niestety – nie dla wszystkich urlop będzie miłym wspomnieniem. W Tatrach grupa wędrująca po górach odnalazła ciało. Nieopodal, leżało kolejne. Wiemy więcej o tej strasznej tragedii.
Rachunek, jaki otrzymali powracający z urlopu turyści, zwalił ich z nóg. Gdy wracali do domu z wakacji, myśleli, że czeka ich powrót do normalnego życia. Niczego niespodziewający się podróżnicy otrzymali wezwanie do zapłacenia potężnej kwoty. Podróżowanie to zjawisko, które sprawiło, że to właśnie gatunek ludzki skolonizował tę planetę. Obecnie nie musimy już płynąć przez oceany w drewnianym statku, witając po jego drugiej stronie nieprzyjaźnie nastawionych ludożerców. Pojawiły się samoloty i hotele – świat poszedł do przodu. Turyści nie spodziewali się, że za te luksusy zostanie im wystawiony dodatkowy rachunek…