Sebastian Karpiel-Bułecka i zespół "Zakopower" to stały punkt niemal każdego festiwalu w Opolu. Jednak po ich tegorocznym występie, na wokalistę i całą formację spłynęło trochę krytyki. Fani mają jeden, konkretny zarzut.Przed wyjściem na scenę muzyk przyznał przed kamerami TVP, że kiedyś zasiadał z rodziną, aby obejrzeć opolską imprezę, a teraz sam ma przyjemność w nim występować od kilku lat, dzięki czemu spełnił swoje marzenie z dzieciństwa.