Krzysztof Rutkowski jest znany ze swojego uwielbienia dla przepychu. Wiele wskazuje na to, że specjalnym uczuciem darzy swoje auta. To musi być dziedziczne, biorąc pod uwagę, że jego syn otrzymał na pierwszą komunię dwa własne samochody. Tym razem detektyw bez licencji zdecydował się na ważny ruch. W tym celu zjawił się w kościele.