Przemysław Borkowski jest nie tylko członkiem jednego z najbardziej popularnych polskich kabaretów, ale także autorem powieści kryminalnych. Choć pewnie liczył, że nigdy mu się to nie przytrafi, tuż przed Świętami Bożego Narodzenia na własnej skórze przekonał się, jak wyglądają procedury policyjne, które do tej pory opisywał. Mężczyzna za pośrednictwem mediów społecznościowych pokazał, co się stało. Przy okazji opowiedział, jak się w zaistniałej sytuacji czuł. W głowie miał mętlik.