Popek coraz częściej udowadnia, że wygląd nie idzie w parze z tym, co ma się w sercu. Raper pomimo agresywnego wyglądu, który w wielu ludziach może wzbudzać lęk, jest naprawdę bardzo empatyczną osobą. Stara się angażować w akcje charytatywne, a niedawno prosił o pomoc dla swojego kolegi. Chociaż Popek chciał wyciągnąć pomocną dłoń i wykorzystać swoje bez wątpienia ogromne zasięgi do rozpromowania zbiórki pieniędzy na chorego kolegę, jego fani zachowali się skandalicznie. Pod filmem zasypali go przykrymi komentarzami, w których sugerowali raperowi, że przy jego dochodach nie powinien prosić o pieniądze, a sam finansować całe leczenie. Pisaliśmy o tym tutaj.
Popek od wielu lat był idolem nastolatków, teraz dzięki programowi Taniec z gwiazdami zaczyna zyskiwać sympatię również starszych widzów. Wytatuowany raper coraz lepiej radzi sobie w świecie show-biznesu, a teraz swoim apelem zaskakuje kolejny raz. Popek w szpitalu błaga o pomoc! Kiedy media obiegła informacja, że Popek wystąpi w Tańcu z gwiazdami, nikt nie krył zdziwienia. Każdy zastanawiał się, co na ekranach pokaże kontrowersyjna gwiazda, która każdemu z nas kojarzyła się z walkami i wulgarnym zachowaniem. Raper jednak zaskoczył wszystkich i pokazał się zupełnie w innej odsłonie, a na parkiecie czuje się jak ryba w wodzie. Teraz znów udowadnia, że pod licznymi tatuażami, kryje się zwykły człowiek o dobrym sercu. Popek w Centrum Onkologii postanowił poprosić o pomoc, ale reakcja, z jaką się spotkał jego apel, wzbudza przerażenie.