List z urzędu znajdzie się w skrzynkach prawie miliona Polaków i jak się okazuje, będzie on zawierać obowiązkowe do wypełniania kwestionariusze. Właściciele domów będą musieli srogo się wyspowiadać, a zgromadzone informacje trafią do CEEB. Jak informuje portal WP.pl, to kolejny pomysł ministerstwa. Ankieta ma dotyczyć pieców i materiałów, którymi się w nich pali. Listy z urzędu gminy to kolejny sposób, na radzenie sobie z problemem zanieczyszczeń powietrza. Na zlecenie Ministerstwa Klimatu, wypełnione kwestionariusze zawierające szczegółowe pytania trafią do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Jak się okazuje, nic się nie ukryje. W odpowiedzi wielu Polaków może otrzymać nakaz. Kto otrzyma list z urzędu? List z urzędu otrzymają właściciele nieruchomości, magazynów, kościołów, biur, warsztatów, szpitali, hoteli, szkół czy budynków gospodarstw rolnych. Jak się okazuje, zawarty w nim kwestionariusz dotyczący źródeł spalana będzie obowiązkowy do wypełnienia. Listy wysyłane do mieszkańców gmin z prośbą o wymienienie źródeł ciepła, to pomysł na walkę ze smogiem. W kwestionariuszu będziemy musieli wskazać, z jakiego kotła korzystamy, jego klasę, moc, sprawność cieplną i rok produkcji bądź instalacji. Następnie informacje zebrane przez gminy trafią do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. To kolejny pomysł Ministerstwa Klimatu na walkę ze smogiem. Co jeżeli go nie odeślemy? Śmierć w rodzinie Wałęsów przyszła nagle, bez ostrzeżenia. Śledczy ustalili czy popełnił samobójstwo Wcześnie wpadła w nałóg, nie słuchała się rodziców. Stryj nie chciał, aby Marta Kaczyńska zdradzała tajemnice Na drzwiach kościoła pojawił się skandaliczny plakat. „Wybrali śmierć” List w walce ze smogiem List, który trafi do mieszkańców gmin, i dane, jakie zostaną z niego uzyskane, mają pomóc w walce ze smogiem. Dzięki temu ewidencja dotrze do osób, których nie stać na porządne ogrzanie domu, a także umożliwione zostanie namierzenie lokali, gdzie piece nie spełniają standardów uchwał antysmogowych i przepisów krajowych. – Za nieprzesłanie kwestionariusza mandatu nie ma. Ale zgodnie z wytycznymi Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego wpisuje się, że dana osoba ma kocioł węglowy, pozaklasowy. Przyszłościowo może zdarzyć tak, że do takiej osoby urząd przyśle list z nakazem wymiany urządzenia – poinformowała WP.pl firma Greenlynx. ZOBACZ ZDJĘCIE: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER ZOBACZ TEŻ: Gotujesz rosół na kurczaku? Babcie ostrzegają, 1 część kury w ogóle się nie nadaje, nie wrzucajcie jej do garnka Uciekali przed horrorem. Mieli tylko jedno wyjście. Dramat w Europie. Nagranie wbija w fotel Małgorzata Trzaskowska postawiła warunek Agacie Dudzie. Jeśli go nie spełni, nie dojdzie do spotkania Zapadła decyzja w sprawie udziału dzieci w polowaniach. Wielu nie spodziewało się podobnego obrotu spraw Dramatyczne sceny na północy kraju. Niestety, reanimacja nie przyniosła efektów, ucierpiały dzieci Jej brzuch był monstrualny, myśleli, że jest w ciąży. Mąż z miejsca ją rzucił, kiedy poznał najtragiczniejszą prawdę źródło: wp.pl
Poczta stała się miejscem prawdziwej tragedii, a wszystko przez zupełnie niepozorną rzecz. 6 osób wylądowało w szpitalu, 12 wymagało natychmiastowej interwencji medyków. W sumie ewakuowano 60 osób z powodu tajemniczej paczki, której zawartość spowodowała tak makabryczne skutki.Sytuacja miała miejsce na poczcie w bawarskim mieście Schweinfurt. Paczka, która dotarła do placówki, zaniepokoiła jej pracowników. Powodem ich obaw był okropny zapach, który wydobywał się z jej wnętrza. Smród wywołał uczucie nudności u pracowników, większość osób zaczęła narzekać na samopoczucie. Dyskomfort był tak dotkliwy, że interwencja lekarzy okazała się niezbędna. Powiadomiono także policję i straż pożarną.
Kartka urodzinowa, którą wysłał 7-letni chłopiec, była zaadresowana w miejsce, do którego bardzo trudno dotrzeć. Chłopczyk wysłała list do nieżyjącego już taty. Po kilku dniach listonosz przyniósł mu odpowiedź. Kartka urodzinowa była prezentem dla taty chłopca z okazji jego urodzin. Chłopiec wymalował śliczną laurkę, wsadził do koperty. Adres nie był mu do końca znany, więc wystosował odpowiednią prośbę do poczty. 7-latek bardzo tęsknił za swoim tatusiem. To, co stało się później, jest niewiarygodne.