Piotr Żyła, jak zawsze w niepowtarzalnym stylu popisał się podczas rozmowy z dziennikarzem. Tym razem przyznał się do niewyobrażalnej wpadki, która przytrafiła mu się tuż przed kwalifikacjami do konkursu w Gross-Titlis-Schanze. Humor jak zawsze dopisywał skoczkowi, a reporter, z którym „śmieszkował” Żyła, skwitował wywiad wymownym: „nie wierzę”.