Piotr Rodowicz poinformował o śmierci Macieja Strzelczyka, jednego z najwybitniejszych polskich skrzypków jazzowych w historii. Obaj gentlemani przez wiele lat występowali wspólnie na scenie. Przyczyną takiego przebiegu zdarzeń miał być wylew. Miał 62 lata. W swojej karierze muzycznej zmarły artysta zdobył mnóstwo wyróżnień i nagród. Aż sześć razy został uznany najlepszym skrzypkiem jazzowym w Polsce.