Kobieta dostała w sklepie niebieski paragon i od razu domyśliła się, o co chodzi. Czytelniczka portalu gazeta.pl wysłała do redakcji zdjęcie wspomnianego paragonu, który otrzymała po zakupach w sklepie Kaufland. Inny kolor papieru ma ważne znaczenie. Co oznacza niebieski paragon? Coraz więcej klientów sieci sklepów Kaufland po zrobieniu zakupów otrzymuje nie białe, a właśnie niebieskie paragony. Inny kolor papieru oznacza, że nadaje się on do recyklingu.
Od 15 maja po długiej przerwie polskie restauracje wznawiają swoją działalność. Pierwsi klienci już skorzystali z oferty i wybrali się zjeść smaczny posiłek. Jedna z czytelniczek portalu o2.pl podzieliła się paragonem za obiad, na który skusiła się nad polskim morzem. Była bardzo zdziwiona cenami ryb. Czytelniczka portalu o2.pl wysłała do redakcji paragon za obiad, który kupiła nad polskim morzem. Za 3 porcje musiała uiścić sporą kwotę.
Owoce i warzywa nigdy nie należały do najtańszych produktów spożywczych. Jednak teraz można to szczególnie zaobserwować. Przekonała się o tym jedna z klientek, która przeraziła się, gdy spojrzała na swój paragon. Pani Anna z Olsztyna opowiedziała Gazecie Wyborczej o cenach, które obowiązują w sklepach w jej mieście. Jaką sumę otrzymała na swoim paragonie za ostatnie zakupy warzyw i owoców?
Napiwek, jaki zostawili klienci, był naprawdę wielkim gestem, szczególnie że rachunek wyniósł rodzinę niewiele ponad 43 dolary. Do paragonu została dołączona również krótka notka. Rodzina zażyczyła sobie, by napiwek został rozdzielony pomiędzy wszystkich pracowników restauracji. źródło: o2.pl Rachunek z gigantycznym napiwkiem Rachunek, który został zostawiony na jednym ze stolików restauracji, wywołał u kelnera morze łez. Mężczyzna nigdy się nie spodziewał, że zostanie potraktowany w pracy w taki sposób. Razem z rodziną zjedli swoje dania i wyszli bez słowa – powiedział w rozmowie z CNN szef lokalu. Pracownik, który obsługiwał klientów, długo nie mógł uwierzyć w to, co się stało. Mężczyzna, który pracuje jako kelner w jednej z restauracji w New Jersey na wschodnim wybrzeżu USA, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Kiedy klienci skończyli jeść posiłek i opuścili knajpę, znalazł na ich stoliku rachunek z nietypową adnotacją. Takiego zachowania się nie spodziewał, nie mógł powstrzymać łez. Rachunek z niespodzianką Epidemia koronawirusa dotknęła wiele branż, w tym również branżę gastronomiczną, i choć restauracja w New Jersey, w której pracował kelner, wciąż przyjmowała klientów, właściciel rozważał zamknięcie lokalu. Jak się okazało, wszystko zmienił rachunek, który pewnego dnia zostawiła jedna ze stołujących się w knajpie rodzin. – Razem z rodziną zjedli swoje dania i wyszli bez słowa –powiedział w rozmowie CNN właściciel restuaracji Arnold Texeira. – Gdy obsługujący ich kelner zobaczył napiwek, zaczął płakać. Kolejni pracownicy podchodzili, a w ich oczach też pojawiały się łzy wzruszenia. Sam nie umiałem ich powstrzymać. To dla nas naprawdę trudny okres – dodał mężczyzna. Jak się okazało, rodzina zostawiła tysiąc dolarów napiwku, czyli około 4 tysiące złotych. Tragiczna wiadomość z ostatniej chwili, nie żyje uwielbiany aktor. Miał tylko 36 lat Jacek Kurski i TVP w poważnych tarapatach. Fakty są naprawdę nieubłagane Polak bohaterem. Wielki dzień dla Polski, wszyscy rodacy wstrzymali oddech ZOBACZ ZDJĘCIE: Fot. Arnold Teixeira, Facebook Rachunek, który zostawiła rodzina, zawierał ogromny napiwek. Pracownicy i właściciel restauracji nie byli w stanie powstrzymać łez wzruszenia. ZOBACZ TEŻ: Nagły zwrot akcji ws. Tomasza Komendy. Rodzina jest bezradna, koszmar powrócił TVN: Zamykają granicę z Polską. Nasz sąsiad nie pozostawia złudzeń Justyna Żyła w centrum wielkiej akcji. Musiała natychmiast interweniować, pomogła małemu dziecku Emerytka myślała, że w ziemi leżą ziemniaki. Kiedy odkryła wstrząsającą prawdę, zamarła Lincz w polskiej wsi, wszyscy mieszkańcy pod domem mężczyzny. Doszło do dantejskich scen, ludzie oszaleli 7 najbardziej zbędnych czynności w kuchni, wszyscy je robimy. Najgorszy błąd dotyczy pieczarek, co za strata czasu To, co zrobiła rodzina, przywróciło pracownikom wiarę w ludzi. Właściciel restauracji postanowił podzielić napiwek po równo, pomijając przy tym samego siebie. W tak trudnych czasach gest klientów okazał się nieoceniony!
Kobieta, która jadła samotnie kolację w jednej z amerykańskich restauracji, postanowiła sprawić kelnerce całkiem sporą niespodziankę. Wychodząc, zostawiła na stoliku tajemniczą notatkę i napiwek opiewający na zawrotną kwotę. Wygląda na to, że serwis musiał zrobić na klientce piorunujące wrażenie! Życie potrafi nas zaskakiwać. Na szczęście, niektóre niespodzianki od losu są wyjątkowo miłe. Na własnej skórze przekonała się o tym kobieta, pracująca jako kelnerka w amerykańskiej restauracji. Jej historia to najlepszy przykład na to, że karma wraca! Kobieta i tajemniczy napiwek Historia kelnerki, która otrzymała ogromny napiwek, szybko obiegła media społecznościowe, a także została nagłośniona przez dziennik USA TODAY, który dotarł do hojnej klientki. Kobieta nie spodziewała się, że zwykły dzień w pracy, przyniesie jej tyle niespodzianek. Kelnerka o imieniu Carly zrobiła to, co zawsze. Powitała klientkę z uśmiechem i kilka razy zatrzymała się przy jej stoliku, by wymienić parę zdań i upewnić się, czy jedzenie smakuje. Kiedy kobieta skończyła posiłek, odeszła od stolika, Carly zobaczyła na nim dwie karteczki. – Od momentu kiedy zobaczyłam to wyzwanie na Facebooku, czekałam na odpowiednią osobę… a Ty wymiatasz – widniało na jednej z nich. Wtedy właśnie, do kelnerki dotarło, że klientka zostawiła jej 1000 dolarów napiwku. Czemu to zrobiła? Za monetę o wartości 5 zł możesz dostać fortunę. Musisz zwrócić uwagę na jeden szczegół Za monetę 5 gr możesz dostać sporą sumę. Wystarczy, że zwrócisz uwagę na jeden szczegół Kontrole trwają i mogą spotkać każdego. Abonament RTV własnie został podwyższony
Rachunek, który został zostawiony na stoliku w restauracji, dosłownie wyprowadził kelnerkę z równowagi. Pracownica podeszła do stolika, by uprzątnąć i gdy wzięła paragon do dłoni, bardzo się wzruszyła. Klient na odwrocie napisał piękne słowa.Kelnerka natychmiast pobiegła do reszty swojej załogi, żeby podzielić się niezwykłym wydarzeniem. Gdy pokazała rachunek innym pracownikom, oni także przeżyli niemałe zaskoczenie. Wszystko za sprawą ich stałego klienta, który niemal codziennie przychodził na śniadanie z rodziną.
Niezwykłe znalezisko po debacie w TVP. Prezydent może mieć poważne kłopoty Wrzuciła do małosolnych nietypowy składnik. Wszyscy poprosili o przepis Wypłynęły zapiski taty małej Madzi z Sosnowca. Włos się jeży, pisał o tragicznym dniu Rachunek, jaki został nabity w polskiej restauracji, zaskoczył wszystkich internautów. Okazało się, że klient zapłacił 2700 złotych za zaledwie jedną rzecz. Zdjęcie paragonu zrobili sami pracownicy i umieścili je w sieci. – To więcej niż moja miesięczna wypłata – napisała jedna z internautek na Facebooku.Internauci przecierali oczy ze zdumienia, gdy zobaczyli paragon. Okazało się, że jedna pozycja w gdańskiej restauracji wyniosła klienta aż 2 700 złotych. Co takiego zamówił? Sprawę wyjaśniła sama restauracja.O zdarzeniu poinformowała sama restauracja, która umieściła zdjęcie rachunku na swoim profilu na Facebooku. Pracownicy byli pod tak ogromnym wrażeniem tajemniczego klienta, że aż musieli się tym, co się stało, podzielić w mediach społecznościowych. Wysoki rachunek w restauracji w Gdańsku, internauci nie mogli uwierzyćOkazało się, że sumą 2 700 złotych mężczyzna opłacił zawieszone posiłki. Są to dania, które dobrowolnie mogą opłacić klienci danej restauracji, w ten sposób fundując ciepły posiłek osobie bezdomnej. Nic dziwnego, że tak duża hojność wzruszyła pracowników restauracji do łez.
Paragon, jaki otrzymywali niektórzy turyści nad polskim morzem, był gorącym tematem ostatnich tygodni. Horrendalne ceny za usługi i gastronomię są wynikiem epidemii koronawirusa. Jak się okazało, nie tylko w rodzimym kraju możemy spotkać się takimi cenami. Do sieci trafiło zdjęcie paragonu z zagranicznych kurortów.Szokująca kwota na paragonie obiegła internet. Zdjęcie zostało zrobione w jednym z tureckich kurortów w Bodrum. Turcja Polakom nigdy nie kojarzyła się z tak wysokimi cenami. Turyści, którzy pokazali paragon za kebaba zapłacili 369 lirów, czyli około… 214 złotych.
Nic dziwnego, że kelnerzy i kucharze zalali się łzami. W tym niezwykle ciężkim dla nich wszystkich dniu, taki gest był prawdziwą iskierką nadziei. Darczyńca postanowił pozostać anonimowy. Właściciel restauracji podzielił się tą niesamowitą historią na swoim Twitterze. Mężczyzna w średnim wieku, który dostał rachunek za swoje zamówienie w wysokości niecałych 30 dolarów, postanowił wesprzeć restaurację, zostawiając aż… 2500 dolarów napiwku! Na paragonie wypisał również pracowników, pomiędzy których ma być podzielona pokaźna sumka.Rachunek niespodzianka został pozostawiony w jednej z knajp w Ohio w Stanach Zjednoczonych. Zespół restauracji The Coaches Bar and Grill przygotowywał się do zamknięcia lokalu, po tym jak rząd wydał rozporządzenie o ograniczeniu usług do opcji dostawy i dań na wynos. Wtedy wydarzyło się cos niezwykłego. Kim jest córka Kasi Kowalskiej? Wokalistka opublikowała przejmujące wideo, 23-latka walczy o życie Nie żyje legendarny muzyk. Zmarł po krótkiej chorobie, fani nie mogą uwierzyć Premier powiedział, co z wypłatami 500 plus. Wiemy, czy polskie rodziny mają się czym martwić Lokalne marki w czasach koronawirusa Koronawirus to nie tylko zagrożenie dla naszego zdrowia, ale również ekonomii i gospodarki. Wielcy gracze na rynku oczywiście, lepiej bądź słabiej, poradzą sobie z obecną sytuacją. W o wiele gorszym położeniu znalazły się za to małe rodzinne biznesy, lokalne firmy czy restauracje. Rachunek pozostawiony na jednym z restauracyjnych stolików sprawił, że pracownicy knajpy nie mogli powstrzymać się od łez. Wszystko stało się w ostatnim dniu funkcjonowania restauracji przed kwarantanną. Pandemia koronawirusa dotknęła wielu aspektów naszego życia. Choć jak wszyscy wiemy, najważniejsze jest zdrowie, jej skutki mogły dać się we znaki również naszym portfelom, czy lokalnym biznesom. Rachunek pozostawiony w jeden z restauracji, doskonale pokazuje, jak wiele w tak ciężkich czasach możemy zrobić dla innych i zostać superbohaterami. Biedronka wprowadza żele antybakteryjne. Znamy ich cenę, jest ogromnym zaskoczeniem Zakażony koronawirusem mężczyzna zdradził pierwsze objawy i rozwój choroby. Bardzo ważne słowa, trzeba wiedzieć Kobieta znalazła przy drodze zagubionego kota. Po badaniu weterynarz pobladł i zaniemówił źródło: goodnewsnetwork.orgZOBACZ ZDJĘCIA:Właściciel restauracji postanowił opisać niezwykłą sytuację na Twitterze. ZOBACZ TEŻ: W Polsce wszyscy zachęcają do wspierania rodzimych biznesów. Co możemy zrobić? Przede wszystkim kupujmy lokalnie, a więc, jeżeli nosimy się z zamiarem poszerzenia naszej garderoby czy kosmetyczki, wybierajmy polskie marki i pamiętajmy, że choć nie możemy zjeść w restauracji, jeżeli tylko najdzie nas na to ochota, wciąż mamy opcję zamówienia jedzenia na wynos i delektowania się nim w domowym zaciszu. Pomóc można na wiele sposobów, ale to, czego doświadczyli pracownicy tej knajpy, jest naprawdę niespotykane. When the going gets tough, the tough stay loyal. This loyal, amazing patron of Coaches on Bethel left the staff a $2500 tip to help lighten the losses during this required closing of Restaurants & Bars in Ohio. @OnCoaches @nbc4i @GovMikeDeWine @wsyx6 @DinoTrip @10TVBot pic.twitter.com/scTpMJo0N1 — Coaches on Bethel (@OnCoaches) March 16, 2020
Napiwek, który otrzymała tego dnia kobieta, sprawił, że zalała się łzami. Nawet w snach nie wyobrażała sobie, że kiedykolwiek dojdzie do takiej sytuacji. A jednak tatuaż na jej ręce sprawił, że klienci, których tego dnia obsługiwała, podjęli decyzję, którą niektórzy mogliby uznać za bardzo kontrowersyjną. To, co stało się tego dnia, jest kompletnie niewyobrażalne dla większości z nas. Tatuaż, który kobieta miała na ręku, drastycznie wpłynął na to, jaki rachunek otrzymała. Kelnerka musiała podzielić się na swoim profilu na Facebooku tym, co ją spotkało. Cały świat obserwował tę niezwykłą sytuację. Kobieta miała niewielki tatuaż Kobieta z Nowego Jorku w pewnym momencie znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Nigdy nie wiodło jej się zbyt dobrze, a teraz jej pies wymagał ciężkiej operacji. W swojej pracy, jako kelnerka, bardzo polegała na tym, jaki napiwek dostanie od klientów. Zazwyczaj zostawiali oni zwyczajowe 15-20%. Niektórzy nie zostawiali nic. To, co zrobiła ta para, było wyjątkowo nietypowe. var block_td_uid_2_63c68eeb227e1 = new tdBlock(); block_td_uid_2_63c68eeb227e1.id = "td_uid_2_63c68eeb227e1"; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.atts = '{"limit":"1","sort":"","post_ids":"176547","tag_slug":"","autors_id":"","installed_post_types":"","category_id":"","category_ids":"","custom_title":"","custom_url":"","show_child_cat":"","sub_cat_ajax":"","ajax_pagination":"","header_color":"","header_text_color":"","ajax_pagination_infinite_stop":"","td_column_number":1,"td_ajax_preloading":"","td_ajax_filter_type":"","td_ajax_filter_ids":"","td_filter_default_txt":"Wszystko","color_preset":"","border_top":"","class":"td_uid_2_63c68eeb227e1_rand","el_class":"","offset":"","css":"","tdc_css":"","tdc_css_class":"td_uid_2_63c68eeb227e1_rand","tdc_css_class_style":"td_uid_2_63c68eeb227e1_rand_style","live_filter":"","live_filter_cur_post_id":"","live_filter_cur_post_author":"","block_template_id":""}'; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.td_column_number = "1"; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.block_type = "td_block_13"; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.post_count = "1"; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.found_posts = "1"; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.header_color = ""; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.ajax_pagination_infinite_stop = ""; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.max_num_pages = "1"; tdBlocksArray.push(block_td_uid_2_63c68eeb227e1); M jak miłość: uwielbiana gwiazda odchodzi z serialu? Fani zaniepokojeni jej słowami Aleksandra Kwaterkiewicz - 11 marca 2020 0 Kobieta obawiała się, że żeby wyleczyć psa, będzie musiała się zadłużyć. Swoją smutną historię opowiedziała parze, którą obsługiwała któregoś dnia, kiedy ci zainteresowali się jej tatuażem przedstawiającym psią łapę. Ci bardzo przejęli się jej historią. Kelnerka była wdzięczna za ciepłe słowa, jednak nie spodziewała się tego, co zaraz miało się wydarzyć. Jedzenie po terminie ważności, które i tak można jeść. Pod żadnym pozorem go nie wyrzucaj Druzgocące słowa Jackowskiego dla wszystkich Polaków. Zobaczył tragedię, która ma nastać lada dzień Małgorzata Rozenek: ile lat ma gwiazda TVN? Cała prawda właśnie wyszła na jaw Napiwek wywołał łzy Kiedy kelnerka odebrała od pary rachunek, była przekonana, że popełnili jakiś błąd. Przecież to niemożliwe, żeby dali jej 1000 dolarów napiwku. To prawie połowa kwoty, którą musiała zebrać, żeby zapłacić za operację psa. Jednak ci oznajmili, że to nie żadna pomyłka. Wzruszyła ich jej historia i postanowili pomóc. Tucker, ukochany pies kobiety, jest jak członek jej rodziny. Była gotowa zrobić wszystko, żeby go uratować. Sprzedać auto, zadłużyć się. Jednak to dobroć obcych ludzi sprawiła, że nie musiała tego robić. Takie gesty dobrej woli sprawiają, że świat jest piękniejszym miejscem.