Monika Olejnik jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich dziennikarek. Cechą charakterystyczną gwiazdy są długie blond włosy i rzucające się w oczy wysokie szpilki. Nie inaczej było podczas ostatniej rozmowy prowadzącej program „Kropka nad i” z Donaldem Tuskiem, kiedy całą uwagę publiczności zdobyły właśnie buty Moniki Olejnik. Prezenterka znana jest z zakładania butów na wysokim obcasie, którymi zachwyca podczas swoich występów w telewizji. Tym razem Monika Olejnik zdecydowała się na niezwykle drogie szpilki. Ich cena może niejednego zaskoczyć.
W środę 27 stycznia Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie do wyroku, który zapadł 22 października ws. zakazu aborcji eugenicznych. W Kropce nad i doszło do ostrej wymiany zdań. Monika Olejnik nie wytrzymała na wizji, zaproszony gość wyprowadził ja z równowagi. Zrobiła dość jednoznaczny gest, nikt nie spodziewał się takiej reakcji. Monika Olejnik od lat prowadzi program Kropka nad i, w którym porusza bieżące tematy społeczno-polityczne. Tym razem jej goście dyskutowali na temat wyroku TK, który w nocy z 27 na 28 grudnia pojawił się w Dzienniku Ustaw. Wcześniej na stronie internetowej TK pojawiło się jego uzasadnienie, co wywołało kolejne fale protestów kobiet.
Monika Olejnik, delikatnie mówiąc, przeżyła zdziwienie, kiedy w jej programie Kropka nad i doszło do nieoczekiwanej i ciężko wytłumaczalnej wpadki. Podczas emisji programu jej gośćmi online byli ekonomista prof. Ryszard Bugaj oraz politolog prof. Waldemar Paruch. W pewnym momencie, gdy dziennikarka zadawała pytanie, drugiemu z wymienionych gości zniknął obraz, a w jego miejscu pojawiła się nieoczekiwana osoba. Czołowa polska dziennikarka Monika Olejnik była bardzo zdziwiona zaistniałą sytuacją, ponieważ nigdy wcześniej coś takiego nie miało miejsca. Zdziwienie jest o tyle wielkie, gdyż stało się to podczas transmisji na żywo w jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce. W miejscu prof. Parucha pojawił się młody mężczyzna.