Rodzina Królewska od początku była bardzo sceptycznie nastawiona do pomysłu zaślubin Harrego z amerykańską aktorką. Meghan Markle, dokładnie 19 maja 2018 wkroczyła do Rodziny Królewskiej i wywołała burzę. Media dosłownie oszalały na jej punkcie, ludzie chcieli wiedzieć o niej wszystko. Teraz jedna z ekspertek uważa, że księżna może manipulować swoim mężem. Jak? Zacznijmy od początku, gdy do sieci trafiły pierwsze informacje, że brytyjski ulubieniec Harry ma nową dziewczynę, wszyscy zastanawiali się – kim ona jest? Media szybko wywęszyły, że chodzi o aktorkę, która jest znana z roli w popularny serialu „Suits”. Wszyscy traktowaliśmy to z przymrużeniem oka. W końcu Harry znany był ze swoich romansów. Gdy zaczęło się robić poważnie, zaczęto wywlekać przeszłość Meghan i fakt, że m.in. była już mężatką. Wszyscy zastanawialiśmy się, czy królowa Elżbieta zgodzi się na ten związek, nie od dziś wiadomo, że jest ona bardzo konserwatywna. Gdy do akcji wkroczyła rodzina amerykanki – zrobiło się naprawdę gorąco. W telewizji jej siostra udzieliła przykrego wywiadu, w którym mówiła obrzydliwości na przyszłą księżną Sussex. Brat aktorki również postanowił wypowiedzieć się na temat Meghan i napisał list (który później trafił do gazet) do Harrego, w którym ostrzegał go przed ślubem i twierdził, że jego siostra jest potworem. Rodzina Królewska milczała. Tylko raz na swoim oficjalnym koncie, zaraz przed ślubem poprosiła o uszanowanie prywatności przyszłych małżonków. Najnowsze fakty mogą nie spodobać się babci Harrego i samej Meghan.
