Marek Frąckowiak na zabój zakochał się w swojej żonie. Para była ze sobą ćwierć wieku. Ich wspólne życie pokrzyżował dopiero nowotwór, który doprowadził do śmierci aktora. Wraz z ukochaną do końca mieli nadzieję, że tak, ja ona dostanie od losu drugą szansę.
Marek Frąckowiak obchodziłby dziś 72. urodziny, gdyby 5 lat temu wybitnego aktora nie zabrał nam nowotwór. Mężczyznę do końca wspierała jego druga żona, Ewa Złotowska, która przy okazji była jego koleżanką po fachu. Mało kto może być dziś tego świadomym, ale to właśnie małżonce Frąckowiaka zawdzięczamy kreację jednej z najpopularniejszych, bajkowych postaci. Komu w takim razie użyczyła swojego głosu?