Loni Willison była niegdyś niezwykle popularną modelką. Teraz paparazzi przyłapali ją na grzebaniu w śmietniku w poszukiwaniu jedzenia. Gwiazda twierdzi, że nie potrzebuje pomocy. Loni Willison swoją popularność w dużej mierze zawdzięcza swojemu mężowi, który był gwiazdą serialu „Słoneczny patrol”. Chodzi dokładniej o Jeremiego Jacksona. Niestety ich małżeństwo od samego początku pełne było różnej maści problemów. Pomiędzy byłymi małżonkami dochodziło często do awantur, a w ich życiu pojawił się również alkohol i narkotyki, co nigdy nie jest dobrym znakiem.
Modelka fitness Loni Willison zmieniła się bardzo w ciągu ostatnich paru lat. Doświadczyła w tym czasie trudnego rozwodu, załamania nerwowego i uzależnienia od narkotyków. Potem wylądowała na ulicy. Jakie życie wiedzie dziś Willison?Przeżywa trudne chwile. Twierdzi, że nigdy już nie wyjdzie z tego stanu i nie można jej pomóc.
Piękna modelka jeszcze jakiś czas temu była na szczycie, a jej kariera rozwijała się w niebywałym tempie. Loni Willison zapowiadała się na wielką gwiazdę, jednak los pokierował jej życiem zupełnie inaczej. Przed kilku laty wylądowała na ulicy. Teraz dziennikarzom udało się z nią porozmawiać, kobieta opowiedziała o tym, jak obecnie wygląda jej codzienność. Życie potrafi nas zaskoczyć w najmniej odpowiednim momencie. Przeróżne sytuacji życiowe pokazują, że nigdy nie możemy być pewni tego, co się wydarzy. Tak było w przypadku Loni Willison, która z wielkiej gwiazdy stała się bezdomną.