Julia Wieniawa jako wysłanniczka firmy L’Oreal prężyła się wczoraj do paparazzi na słynnym czerwonym dywanie przy Hotelu Martinez. Coś jednak poszło nie tak… czy tak kończą się bajki o Kopciuszku? L’Oreal Paris jest jednym z głównych sponsorów festiwalu, więc wybrane gwiazdy mają szanse pojechać do Cannes jako wysłanniczki marki. To, co interesujące dla lokalnych mediów plotkarskich, nie wzbudza już takich emocji wśród zagranicznych dziennikarzy. Niestety, młoda aktorka Julia Wieniawa na własnej skórze przekonała się o brutalnej rzeczywistości. Podczas gdy prawdziwe gwiazdy i aktorki robiły furorę na czerwonym dywanie, ona raczej pozowała, by mieć pamiątkowe zdjęcie.
Julia Wieniawa kwitnie. Młoda aktorka, której zarzucano, że chce wybić się na plecach swojego starszego i bardziej doświadczonego chłopaka – Antka Królikowskiego, sama świetnie sobie radzi. W krótkim czasie zaliczyła dwie premiery filmowe, w których gra ważne role. Mowa tu o Kobietach Mafii i Kobietach sukcesu. Na premierze błyszczała bardziej niż Agnieszka Więdłocha, która gra tam główną rolę. Julia Wieniawa gra w Rodzince.pl, wydawała dwa teledyski i zaliczyła swój debiut filmowy u Patryka Vegi. Wczoraj odbyła się kolejna premiera filmu z jej udziałem – Kobiety sukcesu. Na tę okazję wybrała piękną, zdobioną sukienkę duetu Paprocki&Brzozowski. ZOBACZ TEŻ: Kim Kardashian smaruje twarz maścią do dupy. „Śmierdzi, ale działa”